Bayern zwolni Tuchela? To mówi wszystko

Getty Images / Matteo Ciambelli/DeFodi Images / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
Getty Images / Matteo Ciambelli/DeFodi Images / Na zdjęciu: Thomas Tuchel

10 porażek w 84 meczach doznał Bayern Monachium pod wodzą zwolnionego Juliana Nagelsmanna. Ta statystyka w przypadku jego następcy wygląda zdecydowanie gorzej. Nie ma więc wątpliwości, że Thomas Tuchel musi obawiać się o swoją posadę.

W tym artykule dowiesz się o:

Do najlepszych trenerów młodego pokolenia należy zaliczyć Juliana Nagelsmanna. To pod jego wodzą bardzo dobrze radził sobie RB Lipsk, przez co sięgnął po niego Bayern Monachium. Jednak pod koniec sezonu 2022/23 został zwolniony, ale kilka miesięcy później sięgnęła po niego niemiecka federacja i od września 2023 roku jest selekcjonerem pierwszej kadry.

36-latek został zwolniony po tym, jak 24 marca 2023 roku Bayern przegrał z Bayerem 04 Leverkusen 1:2. Wówczas Nagelsmann poprowadził mistrzów Niemiec po raz 84. i przegrał 10 mecz. Mówiło się jednak, że wpływ na taką decyzję miał jego związek z Leną Wurzenberger, reporterką "Bilda", która działa blisko klubu z Monachium.

Miejsce niemieckiego szkoleniowca zajął jego rodak Thomas Tuchel i ostatecznie pod jego wodzą Bawarczycy obronili tytuł. Tyle tylko, że w tym sezonie radzą sobie słabo, patrząc przez pryzmat poprzednich sezonów. Ostatnia porażka z Bayerem 04 Leverkusen w Bundeslidze sprawiła, że Bayern traci do lidera pięć punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Gdyby tego było mało, to monachijczycy zaliczyli także falstart w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu 1/8 finału Bayern przegrał na wyjeździe z Lazio Rzym 0:1.

Serwis OptaFranz, która działa na portalu X donosi, że była to 10 porażka mistrza Niemiec pod wodzą Tuchela w 43. meczu. Tyle samo zanotował zwolniony Nagelsmann w 84. spotkaniach, co tylko pokazuje, że po zmianie trenera Bayern radzi sobie gorzej niż wcześniej.

Statystyka pokazuje, że 50-letni szkoleniowiec ma powody do obaw. - Nie martwię się o swoją przyszłość ani o potencjalne zwolnienie - powiedział jednak na pomeczowej konferencji prasowej.

W każdym razie nie ma wątpliwości, że zarząd klubu będzie mocno zastanawiał się nad jego przyszłością. Wydaje się, że brak awansu do ćwierćfinału postawi na niego wyrok. Do zwolnienia może dojść również w przypadku braku obrony tytułu, o czym spekulują niemieckie media.

Przeczytaj także:
Statystyka wstydu Bayernu. Tylko zobacz
Tak trener Bayernu zareagował na straconą bramkę. Wymownie

Komentarze (0)