[tag=614]
Manchester United[/tag] w ostatnich tygodniach przeżywa zdecydowanie lepszy czas i tak też jest w przypadku Rasmusa Hojlunda. Duńczyk wreszcie się odblokował i obecnie nie ma zamiaru się zatrzymywać na drodze po kolejne gole na angielskich boiskach.
21-latek w poprzednich kolejkach zapewnił swojej drużynie kilka bardzo ważnych punktów, a i oczywiście podreperował swój indywidualny dorobek bramkowy. Zanotował wręcz serię kilku meczów z rzędu z golem, dzięki czemu przeszedł do historii Premier League.
W niedzielę znowu trafił, tym razem w wyjazdowej rywalizacji z Luton i to po zaledwie siedmiu minutach miał na koncie dublet. Dzięki temu, że pokonał bramkarza beniaminka, zdobył bramkę w szóstym meczu ligowym z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu
Dokonał tego w wieku 21 lat i 14 dni, co uczyniło go najmłodszym zawodnikiem w historii Premier League, który może się pochwalić taką serią. Robi to tym większe wrażenie, gdy spojrzymy, jacy zawodnicy potrzebowali do tego więcej czasu.
Dotychczas rekord należał do Joe Willocka, który w dniu strzelenia w szóstym meczu z rzędu miał 21 lat i 272 dni. Kolejne nazwiska na tej liście są wręcz legendarne. Obecnie trzeci w tej klasyfikacji jest Erling Haaland (22 lata i 73 dni). Natomiast czwarte miejsce należy do Romelu Lukaku (22 lata i 213 dni), a piąte do Thierry'ego Henry'ego (22 lata i 263 dni).
Czytaj też:
Niedosyt Granady. Dwóch Polaków na boisku
Harry Kane wróci do Anglii? Klub z Londynu ma złożyć gigantyczną ofertę