Lider i wicelider II ligi nie przysnęli na starcie rundy wiosennej

Materiały prasowe / Kotwica Kołobrzeg / Na zdjęciu: piłkarze Kotwicy Kołobrzeg
Materiały prasowe / Kotwica Kołobrzeg / Na zdjęciu: piłkarze Kotwicy Kołobrzeg

Najlepsi drugoligowcy rundy jesiennej wrócili w wysokiej formie do grania o punkty. Kotwica Kołobrzeg zwyciężyła 3:0 z Chojniczanką, a KKS 1925 Kalisz zdemolował 5:1 Pogoń Siedlce.

Kotwica Kołobrzeg rozpoczęła rundę wiosenną meczem na własnym stadionie w Chojniczanką. Do efektownego zwycięstwa 3:0 poprowadzili ją Leon Kreković i Jonathan Junior. Chorwat niemiłosiernie kręcił rywalami w polu karnym i wywalczył dwie jedenastki. Ich egzekutorem był Jonathan Junior. Następnie Brazylijczyk skompletował hat-tricka strzałem zza szesnastki. Podopieczni Macieja Bartoszka dominowali na boisku.

Jeszcze wyższą wygraną odniósł KKS 1925 Kalisz. Wicelider zdemolował na własnym stadionie 5:1 Pogoń Siedlce, która zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Co prawda podopieczni Pawła Ozgi jako pierwsi stracili gola, ale już przed końcem pierwszej połowy odpowiedzieli trzema bramkami. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był autor dubletu Hubert Sobol.

Olimpia Elbląg nie rozegrała meczu ze Skrą Częstochowa na Stadionie Miejskim z powodu złego stanu boiska. Przeniosła się na inne naturalne boisko, ale także ono było zalane wodą i błotniste. Właśnie murawa sprawiła psikusa Jakubowi Rajczykowskiemu, który w 15. minucie nie interweniował dobrze przy golu Macieja Famulaka na 1:0 dla Olimpii. Na to trafienie Skra jeszcze odpowiedziała, ale kiedy w 75. minucie padła bramka Ołeksandra Jacenki na 2:1 dla gospodarzy, była ona decydująca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

We Wronkach doszło do bezbramkowego meczu Lecha II Poznań z Olimpią Grudziądz. Beniaminek miał w nim kilka szans na strzelenie gola, jednak jego piłkarzom albo brakowało dokładności, albo na wysokości zadania stawał Mateusz Pruchniewski. Gospodarze odpowiedzieli tylko jednym uderzeniem celnym na pięć Olimpii i to oni mogli być bardziej zadowoleni z podziału punktów.

Bramka w doliczonym czasie zdecydowała o remisie 1:1 Hutnika Kraków z GKS-em Jastrzębie. Gospodarze gonili przeciwnika z województwa śląskiego od 28. minuty, w której padła bramka Mateusza Chmarka. Dopadli go dzięki strzałowi Kamila Głogowskiego po dośrodkowaniu, a i mieli nawet możliwość rozstrzygnięcia meczu w ostatniej jego akcji.

21. kolejka II ligi:

Kotwica Kołobrzeg - Chojniczanka 3:0 (2:0)
1:0 - Jonathan Junior (k.) 39'
2:0 - Jonathan Junior (k.) 44'
3:0 - Jonathan Junior 61'

KKS 1925 Kalisz - Pogoń Siedlce 5:1 (3:1)
0:1 - Damian Szuprytowski 21'
1:1 - Bartłomiej Putno 28'
2:1 - Hubert Sobol 35'
3:1 - Hubert Sobol 44'
4:1 - Nestor Gordillo 49'
5:1 - Meik Karwot (sam.) 86'

Olimpia Elbląg - Skra Częstochowa 2:1 (1:1)
1:0 - Maciej Famulak 15'
1:1 - Maciej Mas 29'
2:1 - Ołeksandr Jacenko 75'

Lech II Poznań - Olimpia Grudziądz 0:0

Hutnik Kraków - GKS Jastrzębie 1:1 (0:1)
0:1 - Mateusz Chmarek 28'
1:1 - Kamil Głogowski 90'

Sandecja Nowy Sącz - Zagłębie II Lubin 1:1 (0:0)
0:1 - Rafał Adamski 58'
1:1 - Rafał Wolsztyński 89'

Tabela II ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty