Krzysztof Piątek w ubiegłym roku długo, bo od maja do listopada, czekał na gola w oficjalnym meczu. Za nieskuteczność zapłacił najwyższą cenę, bo stracił miejsce w reprezentacji Polski. Nie dostał powołania na cztery ostatnie zgrupowania drużyny narodowej. Pomijali go zarówno Fernando Santos, jak i Michał Probierz.
Teraz jednak selekcjoner nie może przejść obojętnie obok jego skuteczności. Od wielkiego przełamania 5 listopada zdobył dla Basaksehirsporu 13 bramek w 16 meczach i włączył się do walki o tytuł króla strzelców Super Lig. Więcej TUTAJ.
Piątek odzyskał pewność siebie i zdobywa bramki w trudnych sytuacjach. Jak w sobotnim spotkaniu z Gaziantepem. W 60. minucie w świetnym stylu zamienił na gola dośrodkowanie Leo Duboisa z prawej strony. Polak popisał się znakomitym wysokiem i wykazał się dużą determinacją, by pokonać bramkarza rywali efektownym "szczupakiem".
Zobacz bramkę Krzysztofa Piątka (od 2:25):
Tak skutecznego Piątka nie może zabraknąć wśród powołanych na baraże o awans do Euro 2024. Tym bardziej że "Pjona" może być tajną bronią Michała Probierza. 28-latek jest najlepszym "jokerem" w historii reprezentacji Polski. Jako zmiennik zdobył dla drużyny narodowej już 6 bramek. Więcej TUTAJ. To ponad połowa jego reprezentacyjnego dorobku (11).
ZOBACZ WIDEO: Jakub Błaszczykowski odpowiada na trudne pytania przed premierą swojego filmu