Napoli dostało karę w doliczonym czasie. Anonimowa gra Piotra Zielińskiego

PAP/EPA / Fabio Murru / Mecz Serie A: Cagliari Calcio - SSC Napoli
PAP/EPA / Fabio Murru / Mecz Serie A: Cagliari Calcio - SSC Napoli

Napoli pokazało niewiele ciekawego w meczu ligi włoskiej z Cagliari Calcio. W doliczonym czasie dostało karę i straciło gola na 1:1. Piotr Zieliński zaliczył bezbarwne 79 minut na boisku.

SSC Napoli walczyło w środę w Lidze Mistrzów i zremisowało 1:1 z FC Barceloną na Stadio Diego Armando Maradona. Azzurri zagrali po drugiej w sezonie zmianie trenera. W niedzielę nastąpił z kolei debiut Francesco Calzony w Serie A. W jedenastce na wyjazdowe spotkanie przeciwko Cagliari Calcio był Piotr Zieliński, który nie może grać w europejskim pucharze.

Na początku meczu podniosła się temperatura na trybunach z powodu starcia Yerry'ego Miny z Victorem Osimhenem. Publiczność domagała się pokazania czerwonej kartki napastnikowi Napoli. Skończyło się jednak na ostrzeżeniu od sędziego dla zbyt zamaszyście machającego rękami Victora Osimhena, a także dla teatralnie protestującego Yerry'ego Miny.

Brakowało stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Jeżeli już jedna z drużyn zasługiwała na pozytywną recenzję, to było to odważne Cagliari. Beniaminek kilkakrotnie sprawdził obrońców Napoli dośrodkowaniami i podaniami prostopadłymi. Podopieczni Claudio Ranierego spędzali sporo czasu na połowie mistrza Włoch.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 33. minucie piłka znalazła się w bramce Napoli, ale po kilku nerwowych minutach, bramka nie została uznana. Odetchnęli przyjezdni, a przede wszystkim Amir Rrahmani, który samobójczym zagraniem zaskoczył Alexa Mereta. Nie było gola z powodu spalonego Gianluci Lapaduli, który zajmował uwagę bramkarza Azzurrich.

Przed przerwą była jeszcze jedna szansa na gola Cagliari. Zito Luvumbo nie zorientował się, jak dobrą ma okazję do zdobycia prowadzenia i nie wykorzystał niepewnego zachowania na przedpolu Alexa Mereta. Zamiast trafić do odsłoniętej bramki, to spudłował.

Na początku drugiej połowy nie doszło do przebudzenia Napoli. Drużyna z Kampanii miała problem ze zdominowaniem meczu. Dlatego jej gol na 1:0 w 66. minucie był zaskoczeniem. Wszystko wynikło z banalnej straty Tommaso Augello na rzecz Giacomo Raspadorego. Włoch zabrał piłkę na boku boiska i wykonał dośrodkowanie do nieobstawionego Victora Osimhena. Najskuteczniejszemu zawodnikowi Napoli pozostało z bliska główkować do siatki.

W 79. minucie zakończył się bezbarwny występ Piotra Zielińskiego. Polak nie przypomina siebie z najlepszego okresu w Napoli i wniósł niewiele do gry klubu, z którym rozstanie się po zakończeniu sezonu. W końcówce nie grał z powodu urazu również Victor Osimhen.

W doliczonym czasie Napoli straciło do tego prowadzenie. Bramka na 1:1 padła po dalekim podaniu w pole karne, które wykorzystał Zito Luvumbo. Gospodarze mogli świętować wyszarpnięcie punktu mistrzom Włoch.

Cagliari Calcio - SSC Napoli 1:1 (0:0)
0:1 - Victor Osimhen 66'
1:1 - Zito Luvumbo 90'

Składy:

Cagliari: Simone Scuffet - Nahitan Nandez, Yerry Mina, Alberto Dossena, Tommaso Augello (76' Gaetano Oristanio) - Jakub Jankto (61' Gabriele Zappa), Antoine Makoumbou, Alessandro Deiola, Zito Luvumbo - Gianluca Gaetano (62' Nicolas Viola), Gianluca Lapadula (61' Leonardo Pavoletti)

Napoli: Alex Meret - Pasquale Mazzocchi (85' Leo Ostigard), Amir Rrahmani, Juan Jesus, Mathias Olivera - Franck-Andre Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka, Piotr Zieliński (79' Jens-Lys Cajuste) - Giacomo Raspadori (79' Jesper Lindstroem), Victor Osimhen (85' Giovanni Simeone), Chwicza Kwaracchelia

Żółte kartki: Lapadula, Luvumbo, Nandez, Deiola (Cagliari) oraz Olivera (Napoli)

Sędzia: Luca Pairetto

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Komentarze (2)
avatar
Don Mieeetek
25.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie wiem, nie znam, żem nie widział... 
avatar
Tomasz Sobczak
25.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mecz oglądałem a Zielu był bezbłędny, dał też kilka genialnych podan w pole karne ale nie zostały wykorzystane. Ocena jak zawsze 10! Wokól Ziela potrzebni są geniusze tacy jak on-odpowiednio- n Czytaj całość