Już po kilkudziesięciu sekundach Brighton musiało gonić wynik. Katastrofalna w skutkach była interwencja bramkarza przyjezdnych, który wypuścił piłkę z rąk, a po chwili Mario Lemina wykorzystał swoją sytuację.
W meczu Pucharu Anglii szansę od pierwszej minuty dostał Jakub Moder. Potencjalny kadrowicz miał nawet szansę, by wpisać się na listę strzelców, jednak nie trafił w światło bramki. Pomocnik Brighton spędził 61 minut na placu gry i został zastąpiony przez Carlosa Balebę.
Drugoligowiec pogroził palcem Chelsea. Leeds objęło prowadzenie za sprawą Mateo Josepha. Trafienie 20-latka podrażniło londyńczyków. Krótko po jego golu na listę strzelców wpisali się Nicolas Jackson i Mychajło Mudryk. Joseph przypomniał o sobie kibicom w 59. minucie. "The Blues" ostatecznie mogli świętować awans do ćwierćfinału dzięki bramce na 3:2 autorstwa Conora Gallaghera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ kontra! Wystarczyło tylko jedno podanie
Wiele wskazywało na to, że rywalizacja w spotkaniu pomiędzy Nottingham Forest oraz Manchesterem United nie zostanie rozstrzygnięta w doliczonym czasie, chociaż goście przez dużą część gry byli stroną przeważającą. W 89. minucie bramka Casemiro została uznana po analizie VAR i dał "Czerwonym Diabłom" zwycięstwo 1:0.
Wolverhampton Wanderers - Brighton and Hove Albion 1:0 (1:0)
1:0 - Mario Lemina 2'
Chelsea FC - Leeds United 3:2 (2:1)
0:1 - Mateo Joseph 8'
1:1 - Nicolas Jackson 15'
2:1 - Mychajło Mudryk 37'
2:2 - Mateo Joseph 59'
3:2 - Conor Gallagher 90+1'
Nottingham Forest - Manchester United 0:1 (0:0)
0:1 - Casemiro 89'
Czytaj więcej:
Sensacyjne informacje ws. Barcelony i Haalanda
Jagiellonia zameldowała się w półfinale. "Ogromny szacunek dla Korony"