Janas chce wzmocnień

Piłkarze Widzewa prowadzą w tabeli I ligi i pewnie zmierzają do awansu do Ekstraklasy. Mimo to trener Paweł Janas chciałby w przerwie zimowej wzmocnić skład. Czy działacze Widzewa są podobnego zdania?

Oficjalnie za transfery w Widzewie odpowiada Marek Zub, którego właściciel klubu - Sylwester Cacek obdarzył dużym zaufaniem. Wpływ na transfery Widzewa mają również Grzegorz Bakalarczyk i Mirosław Jabłoński, były trener między innymi Legii Warszawa i ŁKS Łódź. W każdym okienku transferowym Widzew podpisuje kolejne kontrakty. Przed rundą jesienną do zespołu dołączyli między innymi Dudu czy Ostrowski, którzy okazali się być strzałami w dziesiątkę. Z zespołu odeszli jednak Łukasz Masłowski i przede wszystkim Radosław Matusiak.

Trener Paweł Janas podkreśla, że jeżeli Widzew myśli o Ekstraklasie, to konieczne są wzmocnienia. Jego zdaniem potrzebni są klasowi zawodnicy w każdej formacji. Jednak zdania na temat transferów w Widzewie są podzielone. Prezes Marcin Animucki zauważył, że wydawać pieniądze jest łatwo. Jednak Widzewowi byłoby znacznie łatwiej, gdyby grał w Ekstraklasie. Wówczas mógłby liczyć między innymi na pieniądze z Canal +. W tym tygodniu ma dojść do spotkania Pawła Janasa z Sylwestrem Cackiem, którego przedmiotem będą możliwe transfery Widzewa w przerwie zimowej.

Źródło artykułu: