Ze stadionu do szpitala. Dramat w Warszawie

Chwile grozy przeżyli kibice podczas meczu Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (1:1). Na początku hitu PKO Ekstraklasy poważnie ucierpiał Danijel Loncar. Chorwat prosto ze stadionu został przewieziony do szpitala.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Zderzenie Blaza Kramera i Danijela Loncara Newspix / Newspix.pl/Jacek Prondzyński/PAP/Leszek Szymański / Zderzenie Blaza Kramera i Danijela Loncara

W 6. minucie gry gospodarze wykonywali rzut rożny. Do dośrodkowanej spod chorągiewki piłki w polu karnym Pogoni wyskoczyli Blaz Kramer i Danijel Loncar. Piłkarze zderzyli się głowami i upadli na murawę. Szybko udzielono im pierwszej pomocy, ale okazało się, że Loncar nie będzie w stanie kontynuować gry.

26-letni obrońca opuścił boisko na noszach i prosto ze stadionu przy Łazienkowskiej 3 udał się do jednego ze stołecznych szpitali na kompleksowe badania. Po meczu trener Pogoni nie znał jeszcze szczegółów, ale przekazał optymistyczne wieści.

- Loncar jest wciąż w szpitalu. Pierwsze sygnały, jakie dostaliśmy właśnie stamtąd, są takie, że wszystko jest ok. Ale zostanie w szpitalu na noc i do Szczecina wróci w niedzielę - przekazał Jens Gustafsson.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: auć, boli od samego patrzenia!

Loncar, o ile tylko jest zdrowy, jest podstawowym zawodnikiem Pogoni. O ile, ponieważ jesienią był wyłączony przez dwa miesiące z powodu urazu. Mecz w Warszawie był dopiero jego trzecim po powrocie do gry.

Obiekt przy Łazienkowskiej 3 jest ostatnio pechowy dla piłkarzy gości. 18 lutego podczas meczu Legia - Puszcza fatalnej kontuzji doznał Mateusz Cholewiak. W wyniku zderzenia w powietrzu z Marco Burchem pomocnik beniaminka doznał licznych złamań twarzoczaszki. Mało prawdopodobne, by w tym sezonie pojawił się na boiskach PKO Ekstraklasy. Więcej TUTAJ.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×