W rundzie jesiennej reprezentant Polski był właściwie jedyną nominalną "dziewiątką" w kadrze Katalończyków i nie spełniał pokładanych w nim oczekiwań. Zimą klub zdecydował się na nieoczywisty ruch, zwiększając rywalizację.
FC Barcelona przyspieszyła transfer Vitora Roque, który ma za sobą premierowe trafienie w La Lidze. Na chwilę obecną Brazylijczyk nie zagraża jednak Roberta Lewandowskiego i musi zadowolić się rolą rezerwowego.
Za Roque przemawia fakt, że może również występować w roli skrzydłowego. Xavi został zapytany o swojego podopiecznego podczas piątkowej konferencji prasowej.
- Często chodzi o konkurencję. Rywalizuje z Lewandowskim i ze wszystkimi napastnikami. Nie jest łatwo. Miał minuty i dostawał swoje szanse. Myślę, że już nam zdążył bardzo pomoc i będzie nam jeszcze pomagał. Będzie grał tak jak każdy - skomentował szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
W piątek o godz. 21 FC Barcelona zmierzy się z Mallorką. Xavi wierzy, że "Blaugrana" w decydującej fazie sezonu będzie w stanie powalczyć o mistrzostwo z Realem Madryt.
- Nadal uważamy, że są szanse. Nie rzucamy ręcznika. Postaramy się do samego końca, dopóki matematyka nie powie, że nie damy rady. Drużyna jest zmotywowana. Ostatnio zmarnowaliśmy dobrą okazję, ale jutro jest szansę na wywarcie presji zarówno na Real Madryt, jak i Gironę - stwierdził Xavi.
Czytaj więcej:
Lewandowski musi uważać. Przed nim kluczowy mecz
Portugalczyk chce zostać w Barcelonie? Ta wypowiedź nie pozostawia złudzeń