Barcelona chce uniknąć katastrofy. O takie pieniądze walczy w Lidze Mistrzów

WP SportoweFakty / PAP/EPA/Jose Manuel Vidal / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony
WP SportoweFakty / PAP/EPA/Jose Manuel Vidal / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony

Jeszcze w tym tygodniu poznamy komplet ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. O awans walczy m. in. FC Barcelona, dla której premia za realizację tego celu ma ogromne znaczenie.

W pierwszym starciu z SSC Napoli na wyjeździe "Duma Katalonii" zremisowała 1:1, więc jest w niezłej sytuacji.

- Barcelona ma obowiązek awansować w końcu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po dwóch sezonach, kiedy nie była w stanie przebić się nawet do etapu 1/8 finału. Jeśli to się nie uda, będzie to dla klubu prawdziwa katastrofa. Na awans do ćwierćfinału "zaprogramowane" są klubowe konta, księgowość. Brak tego awansu byłby dla Barcelony kataklizmem nie tylko sportowym, ale i finansowym - mówił niedawno WP SportoweFakty Arnau Blanch z katalońskiego "Diari Ara".

O jakie pieniądze toczy się gra?

32 zespoły, które wzięły udział w fazie grupowej, dostały na start po 15,64 mln euro, czyli ponad 67 mln zł. To już był potężny zastrzyk gotówki, ale stanowił on dopiero początek.

Każde zwycięstwo w fazie grupowej było warte 2,8 mln w unijnej walucie, natomiast remis - 0,9 mln. Zatem Real Madryt i Manchester City, które wygrały jesienią sześć spotkań, już przed zimową przerwą zapewniły sobie po 32,44 mln euro (niemal 139 mln zł)!

Za wejście do 1/8 finału UEFA wypłaciła każdemu z 16 klubów następne 9,6 mln euro. Awansując do późniejszych etapów, można dokładać dalsze bonusy. Zakwalifikowanie się do ćwierćfinału jest warte 10,6 mln, udział w półfinale - kolejne 12,5 mln, zaś za dojście do finału na konta dwóch szczęśliwców trafi jeszcze 15,5 mln.

Zwycięstwo w całych rozgrywkach wiąże się natomiast z pozyskaniem na finiszu 4,5 mln euro.

Fortuna do zgarnięcia

To oznacza, że wygrywając wszystkie spotkania grupowe, a potem przechodząc przez fazę pucharową i sięgając po główne trofeum, najlepsza drużyna Starego Kontynentu zarobiłaby zawrotne 85,14 mln euro. W polskich realiach dałoby to niemal 365 mln zł! Na taką bajońską sumę wciąż mają szansę Real Madryt i Manchester City.

Rewanże 1/8 finału Ligi Mistrzów rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu. We wtorek i środę zobaczymy kolejne cztery, w tym potyczkę Barcelony z SSC Napoli.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty