W sezonie 2021/22 gole Rodrygo miały wielki wpływ na zdobycie przez Real Madryt Ligi Mistrzów. Brazylijczyk w wielu meczach udowodnił, że ma ponadprzeciętne umiejętności i jest jednym z najlepszych skrzydłowych na świecie.
Ostatnio jednak obniżył loty. Co prawda w obecnym sezonie jego liczby są przyzwoite (13 goli, 8 asyst), ale jednocześnie jest to piłkarz, który potrafi irytować swoją grą. Kibice Realu w ostatnim czasie domagali się, by Carlo Ancelotti posadził go na ławce.
Trudno sobie wyobrazić, że Kylian Mbappe przyjdzie do Realu i będzie musiał udowadniać, że to on zasługuje na wyjściowy skład. Francuz trafi do Madrytu jako wielka gwiazda. Wtedy dla kogoś zabraknie miejsca. Prawdopodobnie właśnie dla Rodrygo. Raczej nie Viniciusa, który wydaje się być o kilka półek wyżej niż jego rodak.
ZOBACZ WIDEO: Polecieli prywatnym odrzutowcem. Tam ukochana Ronaldo zabrała dzieci na wakacje
I choć z obozu "Królewskich" płynie przekaz, że po przyjściu Mbappe żaden z zawodników nie będzie musiał pożegnać się z zespołem, to jednak niektórzy już teraz nie dostają zbyt wielu minut, a obecność Mbappe może sprawić, że okazji do gry będzie jeszcze mniej.
Według informacji todofichajes.com Rodrygo obawia się o miejsce w składzie po transferze Mbappe. To samo źródło twierdzi, że menedżer zawodnika już teraz zaczął rozglądać się za potencjalnym nowym miejscem pracy dla swojego klienta.
Wymienia się Paris Saint-Germain, Manchester United i Chelsea jako kluby najbardziej zainteresowane usługami 23-letniego Brazylijczyka. Padła też kwota 120 milionów euro jako minimum, które trzeba zapłacić za Rodrygo. Dodajmy, że jego kontrakt z Realem jest ważny do 30 czerwca 2028 roku.
Rodrygo przedłużył umowę z Realem pod koniec ubiegłego roku. Została w niej zawarta klauzula odstępnego w wysokości miliarda euro.
CZYTAJ TAKŻE:
Rafa Benitez zwolniony. Stanowcza reakcja klubu po klęsce z Realem Madryt
Probierz szykuje sensacyjne powołanie. "Nie zafiksowałem się na tym"