Blisko milion strat. Kraków dopłaca do stadionu, na którym gra Wisła

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

W 2023 roku miasto Kraków dopłaciło blisko 933 tysiące złotych do funkcjonowania stadionu, na którym swoje domowe mecze rozgrywa Wisła. Nie było chętnego, żeby zostać sponsorem tytularnym obiektu.

W tym artykule dowiesz się o:

Stadion Miejski im. Henryka Reymana to największy obiekt piłkarski w Krakowie. Wisła gości na nim w tym sezonie przeciwników w Fortuna I lidze i w Fortuna Pucharze Polski. To drugi rok, w którym Biała Gwiazda występuje poza PKO Ekstraklasą po spadku z niej.

W 2023 roku zwiększyły się przychody, jak i koszty funkcjonowania stadionu. Jak poinformował portal sport.lovekrakow.pl koszty były wyższe o około 3,3 miliona złotych niż w 2022 roku, a przychody wyższe o 2,8 miliona złotych. Całościowy bilans wyszedł na minus i miasto Kraków dopłaciło blisko 933 tysiące złotych do funkcjonowania obiektu.

Pomysłem na zbilansowanie przychodów i wydatków było znalezienie sponsora tytularnego stadionu. Zainteresowane firmy mogły składać oferty do końca lutego, ale nie wpłynęła ani jedna. Podmiot zainteresowany rolą sponsora tytularnego nie mógł być konkurencyjny dla sponsorów Wisły i jej produktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Głównym dzierżawcą stadionu jest klub Wisła Kraków, która na co dzień korzysta z biur, a z całego obiektu przy okazji meczów. Od 1 lutego miesięczna dzierżawa biur kosztuje 56 tysięcy złotych, a całego stadionu na dzień meczowy 202 tysiące złotych.

Stadion przeszedł modernizację przed Igrzyskami Europejskimi, która kosztowała 110 milionów złotych.

Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie
Czytaj także: Wisła zrezygnowała z piłkarza. Nie przeszedł testów medycznych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty