Eksperci zgodnie ocenili powołania do kadry

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /  Na zdjęciu: Michał Probierz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Probierz
zdjęcie autora artykułu

Znamy już kadrę reprezentacji Polski na nadchodzące zgrupowanie przed meczami barażowymi o awans na Euro 2024. Eksperci na portalu X przyznają, że trudno mieć zastrzeżenia. Nie mogło jednak zabraknąć tematu Arkadiusza Milika, który został odstawiony.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz kolejny na powołania selekcjonera Michała Probierza na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski trzeba było czekać do późnego wieczora. Ostatecznie o godzinie 23 dowiedzieliśmy się, kto będzie mógł wystąpić w barażach o awans na Euro 2024.

Przed oficjalną decyzją Probierza mówiło się, że w kadrze znajdzie się miejsce dla znakomicie prezentujących się w Jagiellonii Białystok Dominika Marczuka i Tarasa Romanczuka. I to potwierdziło się, podobnie jak informacja o kolejnym pominięciu Arkadiusza Milika.

"No to oficjalnie. Dominik Marczuk z szansą na debiut w reprezentacji, a Taras Romanczuk wraca do niej po kilku latach przerwy od powołań. Bartek Wdowik wypadł z kadry, ale patrząc na formę jego i Tymka Puchacza to nie może dziwić. A więc wszystkie pogłoski potwierdzone" - przyznał Kuba Cimoszko z WP SportoweFakty.

"Powołania Marczuka, Romanczuka i Salamona jak najbardziej zasłużone. Mi kolejny raz brakuje jednak Arka Milika. A Wy kogo byście jeszcze powołali?" - napisał Sebastian Staszewski, redaktor naczelny TVP Sport.

"Cieszą Moder i Walukiewicz, dziwi Bereszyński. Mam nadzieję, że znów dobrze pokaże się Buksa" - wyznał Marcin Gazda, komentator Eleven Sports.

"Powiem po ekspercku. Będzie dobrze albo nie będzie dobrze" - podsumował Sebastian Chabiniak z Polsatu Sport i Eleven Sports.

"Właściwie ciężko polemizować z tymi powołaniami (brak mi Milika, ale rozumiem powody i żałuję, że sobie nie zasłużył). Romanczuk, Marczuk, Salamom z ESA zasłużenie - w ogóle nie boli mnie powrót do kadry tego ostatniego. Nie zdziwię się jak z Estonią znajdzie się w podstawie" - ocenił Michał Pol z Kanału Sportowego.

"Melduję, że trudno mieć zastrzeżenia do powołań. Najlepsi z najlepszych są? Są. Marczuk i Romanczuk przecież jako głęboka rezerwa więc szkoda dyskusji" - stwierdził Mateusz Ligęza z Radia ZET.

"Tym razem nie ma Bartka Wdowika (forma niższa niż jesienią), ale z Jagiellonii są Taras Romanczuk i Dominik Marczuk! Gratulacje, panowie!" - napisał Kuba Seweryn ze sport.pl.

"Cash z Puchaczem wśród obrońców. Frankowski z Zalewskim wśród pomocników. Powrót do czwórki z tyłu chyba niewykluczony, choć nie uważam, żeby to była kluczowa kwestia. Liczą się zadania, nie formacja" - dodał.

"Wracają Moder, Romanczuk, Puchacz" - odnotował Samuel Szczygielski z meczyki.pl.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Dendrolog
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kadra, w której najsłabsze ogniwo zarządza trenerem jest skazana na porażkę. Dopóki tam będzie nie oglądam żółto-brązowych. Krychowiak miał nosa, że uciekł z tego cyrku przed blamażem.