Probierz zaryzykował! Brak gwiazdy i wielkie powroty na baraże o Euro 2024

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michał Probierz
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michał Probierz

Poznaliśmy listę powołanych piłkarzy na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji Polski. Michał Probierz wyciągnął kilka asów z rękawa przed meczem z Estonią i ewentualnym finałem baraży o awans na Euro 2024.

W tym artykule dowiesz się o:

Niespodzianek nie ma wśród bramkarzy. Numerem "jeden" Michała Probierza pozostaje Wojciech Szczęsny, natomiast w odwodzie są Łukasz Skorupski i Marcin Bułka. Selekcjoner nie mógł powołać kontuzjowanego Bartłomieja Drągowskiego.

Jeśli chodzi o blok obronny, trener Probierz postanowił zamieszać w kotle. Poza sprawdzonymi wcześniej nazwiskami, do drużyny narodowej wracają między innymi Bartosz Salamon, Tymoteusz Puchacz, Paweł Dawidowicz czy Matty Cash.

Salamon odcierpiał karę po dyskwalifikacji za stosowanie dopingu i nie było już żadnych przeszkód, by znalazł się na liście powołanych. Nie brakowało głosów, że lider Lecha Poznań może rozwiązać problemy kadry w środku defensywy.

Probierz sprowadził posiłki z Białegostoku, gdzie przez wiele lat był odpowiedzialny za wyniki Jagiellonii. Zgodnie z przewidywaniami, po sześciu latach do reprezentacji wraca Taras Romanczuk. Swego czasu szkoleniowiec wypatrzył go w drugoligowej Legionovii. Kapitan Jagiellonii w 2018 roku zadebiutował u Adama Nawałki i potem był notorycznie pomijany przez kolejnych selekcjonerów.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

- Robi wrażenie. Widzę, jak gra Jagiellonia, a on jest liderem tego zespołu. Z przyjemnością się ogląda jego grę, także nie będę zaskoczony, gdy będzie powołany i wystąpi, zwłaszcza, że obecnie na tej pozycji mamy duży problem - ocenił w rozmowie z WP SportoweFakty Jerzy Engel (więcej TUTAJ).

Nie było też tajemnicą, że Probierz uważnie przyglądał się wschodzącej gwieździe Jagiellonii, Dominikowi Marczukowi. To absolutny debiutant, który jak dotąd grywał jedynie w reprezentacjach młodzieżowych. Marczuk wykręca świetne liczby na poziomie PKO Ekstraklasy i może być opcją na pozycji wahadłowego.

Kibice reprezentacji Polski doczekali się powrotu Jakuba Modera. Środkowy pomocnik przechodził długą i żmudną rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Przez 19 miesięcy był poza grą. W ostatnich tygodniach wreszcie zaczął zbierać cenne minuty w koszulce Brighton and Hove Albion. Probierz musi jednak uważać, wprowadzając Modera do składu.

- Znaleźliśmy się w desperackiej sytuacji, a on nie zapomniał, jak się gra. Umiejętności wciąż pozwalają mu, by wnieść wartość dodatnią na murawę i pomóc nam w nadchodzących meczach barażowych. Tym bardziej, że w polskiej kadrze trudno o bogactwo wyboru, również w środku pola. Jego dyspozycja to jest pewna niewiadoma - nie ukrywał Michał Zachodny (więcej TUTAJ).

Kolejny raz selekcjoner nie znalazł miejsca wśród napastników dla Arkadiusza Milika. Bramka gracza Juventusu w ostatnim meczu ligowym nie wystarczyła do tego, żeby zmienić zdanie Probierza. W parze z Robertem Lewandowskim będzie mógł zagrać Karol Świderski, Adam Buksa lub wracający do kadry Krzysztof Piątek.

Czasu na przygotowania będzie naprawdę mało. Na początku przyszłego tygodnia kadrowicze pojawią się na zgrupowaniu, zaś w czwartek (21 marca) zmierzą się w półfinale baraży z Estonią. Później zwycięzca tego meczu o awans na mistrzostwa Europy powalczy z Finlandią bądź Walią.

Kadra reprezentacji Polski:

Bramkarze: Marcin Bułka, Łukasz Skorupski, Wojciech Szczęsny.

Obrońcy: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Paweł Bochniewicz, Matty Cash, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior, Tymoteusz Puchacz, Bartosz Salamon, Sebastian Walukiewicz.

Pomocnicy: Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Dominik Marczuk, Jakub Moder, Jakub Piotrowski, Taras Romanczuk, Bartosz Slisz, Damian Szymański, Sebastian Szymański, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński.

Napastnicy: Adam Buksa, Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Karol Świderski.

Czytaj więcej:
Koncertowa forma Liverpool FC. Polak zadebiutował w wielkim klubie
Gol Polaka w Lidze Konferencji Europy. Potrzebował tylko trzech minut

Komentarze (27)
avatar
Na worku szef
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Janczyk gdzie? 
avatar
kamil bugla
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie starego grosickiego który nic nie gra do kadry brać?? 
avatar
Tomasz Orepuk
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Polacy do boju Lewy strzeli harttricka hahaha!!! 
avatar
Marudek
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A czy znowu zobaczymy drewnianego klauna leżącego na plecach i machającego gałązkami z bezradności ? 
avatar
Fori2889
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bednarek tak a Milik nie? No brawo Probierz... Tobie to probierz trzeźwości jest potrzebny..