W poprzedniej rundzie Pucharu Anglii Wolverhampton Wanderers wyeliminowało Brighton and Hove Albion (1:0), co można było rozpatrywać w kategorii małej niespodzianki. W ćwierćfinale na Wilki czekał teoretycznie słabszy rywal, bo Coventry City. Ósma drużyna The Championship wcześniej rozbiła (5:0) Maidstone United, które sensacyjnie dotarło aż do 1/8 finału.
Faworytem byli więc piłkarze Wolves, ale w pierwszej połowie nie potrafili tego pokazać. To drużyna z niższej klasy rozgrywkowej była bliżej wyjścia na prowadzenie, ale dobrze w bramce pokazywał się Jose Sa. Tylko postawie portugalskiego golkipera gospodarze zawdzięczali to, że do szatni nie schodzili z widmem porażki. Świetną szansę po ładnej akcji zmarnował m.in. Ellis Simms.
Po zmianie stron nadal przeważali przyjezdni i dopięli swego w 53. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową przed bramkę zgrał Liam Kitching, a z najbliższej odległości do siatki wepchnął ją... całym sobą Simms. Sędzia długo analizował tę sytuację na wozie VAR, ponieważ ciężko było określić czy napastnik Coventry nie zagrywał ręką. Ostatecznie gol został uznany.
ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu
Przyjezdni stwarzali sobie kolejne szanse i ostrzeliwali bramkę Jose Sa z każdej pozycji. Golkiper nie dawał się jednak pokonać, broniąc jak natchniony. Utrzymał swoich kolegów przy życiu, którzy zdołali dwukrotnie obić słupek, aż w końcu przypadkowo wyrównali. Po wrzutce z prawego skrzydła piłka niefortunnie odbiła się od uda Jake'a Bidwella, co natychmiastowym strzałem z powietrza wykorzystał Rayan Ait Nouri. Było to wyrównanie co najmniej niezasłużone.
Mało tego, po kilku minutach było już 2:1. Szybki wypad Wolves, Ait Nouri wyprowadził sam na sam Hugo Bueno, a ten pewnym uderzeniem skierował piłkę do siatki. Niewykorzystane okazje zemściły się na Coventry, ale to nie był koniec emocji, a dopiero ich początek! Ekipa z The Championship zdołała się podnieść w doliczonym czasie gry! Wrzutkę z lewej strony głową przedłużył Bobby Thomas, a z najbliższej odległości - również głową - do siatki wpakował ją Simms. Na tym jednak nie koniec!
Ostatnia akcja spotkania, piłka wycofana do Hajiego Wrighta, a ten technicznym strzałem wprowadził swój zespół w euforię! Coventry City po absolutnie dramatycznej końcówce awansowało do półfinału Pucharu Anglii!
Wolverhampton Wanderers - Coventry City 2:3 (0:0)
0:1 - Ellis Simms 53'
1:1 - Rayan Ait Nouri 84'
2:1 - Hugo Bueno 88'
2:2 - Ellis Simms 90+7'
2:3 - Haji Wright 90+10'
Składy:
Wolverhampton Wanderes:
Jose Sa - Max Kilman, Santiago Bueno, Toti Gomes (60' Matt Doherty) - Nelson Semedo, Joao Gomes, Tommy Doyle (73' Hugo Bueno), Rayan Ait Nouri - Pablo Sarabia, Nathan Fraser (60' Leon Chiwome), Mario Lemina.
Coventry City: Bradley Collins - Joel Latibeaudiere (90+4' Fabio Tavares), Bobby Thomas, Liam Kitching, Jake Bidwell - Ben Sheaf, Josh Eccles (90+3' Victor Torp) - Milan van Ewijk, Kasey Palmer (69' Callum O'Hare), Haji Wright - Ellis Simms.
Żółte kartki: Ait Nouri, Sarabia (Wolverhampton).
Sędzia: Samuel Barrott.
--> Manchester United wycenił Jadona Sancho
--> To priorytet Arsenalu na letnie okienko transferowe