Wielkimi krokami zbliżamy się do zakończenia sezonu 2023/24 hiszpańskiej La Ligi. Broniąca tytułu FC Barcelona robi wszystko, by ostatecznie obronić tytuł, ale utrudnia jej to masa wpadek. Na ten moment liderem jest Real Madryt z dorobkiem 72 punktów.
W 29. kolejce Barca ma trudne zadanie, ponieważ przyszło jej zmierzyć się z Atletico Madryt, które zajmuje 6. miejsce w tabeli. Po tym, jak druga Girona FC straciła punkty, Duma Katalonii ma dogodną okazję, by ją wyprzedzić.
Zwłaszcza, że w 38. minucie Blaugrana wyszła na prowadzenie. Bramkę zdobył wówczas Joao Felix, któremu asystował Robert Lewandowski (zobacz TUTAJ). Jednak wystarczyła chwila, a sytuacja Barcelony stała się trudniejsza.
ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę na środku boiska. A później zrobił szalony rajd
Wszystko przez Xaviego, który od początku meczu miał spore pretensje do pracy sędziego. To sprawiło, że w 41. minucie rozmowę z nim przeprowadził sam Jose Sanchez Martinez i ukarał go wówczas żółtą kartką.
Tymczasem szkoleniowiec Barcy nic nie zrobił sobie z upomnienia i chwilę później ponownie nie mógł zrozumieć decyzji arbitra. A ten postanowił ponownie pojawić się przy linii bocznej i po raz kolejny nie skończyło się na upomnieniu słownym, bowiem Xavi został wyrzucony z boiska.
Tym samym przez całą drugą część rywalizacji z Atletico mistrz Hiszpanii musi radzić sobie bez rady swojego szkoleniowca. A ten wraz z końcem sezonu zakończy swoją trenerską przygodę w Barcelonie, do czego dopuścić nie chcą sami zawodnicy.