Radomiak potwierdził kolejny transfer. To brazylijski mistrz świata

Materiały prasowe / Radomiak Radom / Na zdjęciu: Joao Peglow został nowym zawodnikiem Radomiaka Radom
Materiały prasowe / Radomiak Radom / Na zdjęciu: Joao Peglow został nowym zawodnikiem Radomiaka Radom

Co prawda okno transferowe jest już zamknięte, ale kluby cały czas mogą pozyskiwać tzw. wolnych agentów. Z takiej możliwości skorzystał Radomiak Radom, który zakontraktował Brazylijczyka Joao Peglowa.

Radomiak był bardzo aktywny w zimowym okienku transferowym. Do klubu przyszło sześciu zawodników, choć trzeba też pamiętać o ubytkach, a te były znaczące. Z zespołem pożegnał się m.in. najlepszy strzelec Pedro Henrique.

Początek rundy wiosennej nie był udany. Zaczęło się od trzech meczów bez strzelonego gola (0:6, 0:4, 0:0). Później udało się przełamać, przyszły dwa zwycięstwa z rzędu, lecz w minionej kolejce Radomiak nie sprostał Jagiellonii Białystok (0:2) i obecnie zajmuje 11. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.

We wtorek Radomiak poinformował o kolejnym ciekawym transferze. Do drużyny dołączył Brazylijczyk Joao Peglow, który jesienią wystąpił w dwunastu meczach (strzelił dwa gole) na poziomie drugiej ligi brazylijskiej w barwach Sport Club do Recife. To też zawodnik, który w 2019 roku zdobył mistrzostwo świata do lat 17.

ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu

Joao Peglow to skrzydłowy, może występować na obu bokach pomocy. 22-latek związał się z Radomiakiem kontraktem do końca sezonu 2025/26.

Przejście do Radomiaka było możliwe tylko dlatego, że zawodnik rozwiązał umowę z poprzednim klubem przed końcem okienka transferowego. Do Radomia trafia jako wolny agent.

Lisandro Semedo, Leandro, Luis Machado, Vagner Dias. To piłkarze, z którymi Joao Peglow będzie rywalizował o miejsce na skrzydle. Konkurencja jest spora, natomiast wydaje się, że jest to bardziej transfer przyszłościowy, bo Semedo i Machado mają ważne kontrakty tylko do końca obecnego sezonu.

CZYTAJ TAKŻE:
"Jestem pewien". Niecodzienne słowa o Probierzu przed Estonią
Sensacyjny zwrot ws. Alvesa? Obrońca piłkarza złożył wniosek

Komentarze (0)