Do seniorskiej reprezentacji Polski był powołany za kadencji Czesława Michniewicza, lecz dopiero Michał Probierz dał mu szansę debiutu. Jakub Piotrowski w meczu eliminacyjnym z Czechami strzelił premierowego gola i przeciwko Estonii znowu spisał się na medal.
Pomocnik Ludogorca Razgrad asystował przy bramce Przemysława Frankowskiego otwierającej wynik. Później prowadzenie Biało-Czerwonych podwoił Piotr Zieliński, ale podopieczni Probierza dopiero się rozkręcali.
20 minut przed upływem regulaminowego czasu gry Robert Lewandowski przekazał piłkę Piotrowskiemu, który podjął decyzję w mgnieniu oka. Kadrowicz huknął sprzed nie do obrony. Grając w Bułgarii, zawodnik pokazywał, że strzały z dystansu są jego mocną stroną. W czwartkowy wieczór kolejny raz to potwierdził.
Piotrowski jest w doskonałej formie. W sezonie 2023/24 na wszystkich frontach 17 razy znalazł drogę do siatki.
ZOBACZ WIDEO: "W boksie byłby rzucony ręcznik". Eksperci bezlitośni dla postawy Estończyków
W kolejnych minutach po asystach Nicoli Zalewskiego na listę strzelców wpisali się jeszcze Karol Mets (gol samobójczy) i Sebastian Szymański. Honorową bramkę dla Estończyków zdobył natomiast Kristo Hussar.
Zobaczcie trafienie Piotrowskiego:
Czytaj więcej:
Rosjanie zagrali z drużyną z Europy. Wynik? Nokaut
Polacy zabawili się z Estonią. Zieliński w roli egzekutora