To byłby hit. Gwiazda Liverpoolu ponownie na celowniku Realu Madryt

Getty Images / Soccrates / Na zdjęciu: Trent Alexander-Arnold i Vinicius Junior
Getty Images / Soccrates / Na zdjęciu: Trent Alexander-Arnold i Vinicius Junior

Real Madryt myśli o wzmocnieniu zespołu pod kątem przyszłego sezonu. Letnie okienko transferowe ma być spektakularne, a jednym z zawodników będących na radarze jest Trent Alexander-Arnold, który dalej nie przedłużył kontraktu z Liverpoolem.

Latem do Realu Madryt mają trafić Kylian Mbappe, Alphonso Davies, a ponadto na radarze jest niezwykle utalentowany środkowy obrońca Lille Leny Yoro.

"Relevo" twierdzi, że to nie wszystko, bo na celowniku "Królewskich" cały czas znajduje się Trent Alexander-Arnold z Liverpoolu, o którym spekulowano już parę miesięcy temu.

Wspomniane źródło podaje, że Real chciałby wykorzystać okazję, ponieważ Alexander-Arnold w dalszym ciągu nie przedłużył kontraktu z Liverpoolem. Umowa wygasa 30 czerwca 2025 roku. Oczywiście Anglik jest w kręgu zainteresowań wielu europejskich klubów, nie tylko Realu.

ZOBACZ WIDEO: Zieliński chwali Zalewskiego po meczu z Estonią. "To świetny piłkarz, zagrał kapitalne spotkanie"

Real uważnie obserwuje sytuację. Jest to klub, który w ostatnim czasie upodobał sobie ściąganie zawodników mających rok do końca kontraktu. Alexander-Arnold jest w podobnej sytuacji, jak wspomniany wcześniej Davies.

Bayern Monachium walczy jeszcze o Daviesa, ale Kanadyjczyk żąda dużych pieniędzy i nie zanosi się na dalszą współpracę. Nie wiadomo natomiast, jak potoczy się sytuacja Alexandra-Arnolda. Negocjacje na linii klub - zawodnik nie idą w zadowalającym tempie i dziś nie można wykluczyć opcji, że 25-latek zdecyduje się na zmianę otoczenia. Zwłaszcza, że po obecnym sezonie z klubem z Anfield żegna się trener Juergen Klopp.

Alexander-Arnold jest 23-krotnym reprezentantem Anglii. Z Liverpoolem zdobył już m.in. Ligę Mistrzów, a ponadto trzykrotnie wygrywał mistrzostwo kraju. W ekipie "The Reds" rozegrał jak dotąd 302 mecze, jest wychowankiem tej drużyny.

Ważna w tym wszystkim jest osoba Daniego Carvajala. Wprawdzie Hiszpan jest w obecnym sezonie w bardzo wysokiej formie, ale w przyszłym roku skończy 33 lata, a więc jest już bliżej niż dalej zakończenia kariery. Real może chcieć dokonać zmiany pokoleniowej również na pozycji prawego obrońcy.

CZYTAJ TAKŻE:
"Gdzie jest ten doping". Mocne słowa o polskich kibicach
"Bardzo denerwujące". Zabrał głos ws. kontuzji Kownackiego

Komentarze (0)