Chorwacki pomocnik jest już coraz bliżej zakończenia kariery piłkarskiej, ale wciąż zapewnia, że wciąż chce grać w piłkę. Jednak wiele wskazuje na to, że wkrótce zakończy się jego przygoda z Realem Madryt, bo kończy się tam dla niego miejsce.
Królewscy od kilku okienek transferowych regularnie odmładzają skład, a w dodatku przedłużają umowy z niektórymi zawodnikami. Wkrótce najprawdopodobniej nowy kontrakt podpisze Toni Kroos, co trochę komplikuje sytuację Luki Modricia.
Z informacji podanych przez portal Relevo wynika, że właśnie rychłe przedłużenie umowy z niemieckim pomocnikiem praktycznie pieczętuje odejście Chorwata. Jest to spowodowane tym, że 38-latek nie widzi już dla siebie miejsca w zespole Królewskich.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Zresztą media już od pewnego czasu podają, że weteran nie jest zadowolony z tego, ile minut dostaje. Oczywiście jest to zrozumiałe, ale można też zrozumieć Carlo Ancelottiego, który po prostu ma duże pole manewru i wystawia młodszych zawodników.
Modrić może liczyć na spore zainteresowanie. Chętnie widzieliby go u siebie przedstawiciele Saudi Pro League. Podobnie jest w przypadku Interu Miami, a nie można też wykluczyć, że po obecnym sezonie wróci do klubu, z którego się wybił, czyli Dinama Zagrzeb.
Czytaj też:
Xabi Alonso podjął decyzję
"Z kadrą jest jak z grą komputerową"