"Tylko piłkarze Tottenhamu wiedzą, jak to jest możliwe" - taki komentarz pojawił się na profilu Viaplay na platformie X.
Słowa te były oczywiście "podpięte" do nagrania, które opublikowano. Tak fani, jak i sami zawodnicy Tottenhamu Hotspur wprost nie mogli uwierzyć w to, co wydarzyło się na Tottenham Hotspur Stadium.
"Koguty" już od 3. minuty przegrywały w starciu z Luton Town. Kwadrans później miały niesamowitą okazję do odrobienia strat, ale...
Obrońcom rywali urwał się Heung-min Son i gdy wydawało się, że umieści futbolówkę w bramce, ta odbiła się najpierw od jednego, a potem od drugiego słupka! Na tym nie koniec.
Do piłki dopadł Timo Werner, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców. Po chwili dokładnie tak samo zakończyła się próba Pape Matar Sarra! - Co tu się dzieje?! - krzyczał komentator Viaplay. Nagranie z tej sytuacji zobaczysz na końcu materiału.
Tottenham w końcu jednak dopiął swego, ale beniaminek długo trzymał się dzielnie. Pękł dopiero w drugiej połowie, najpierw tracąc zaliczkę po samobóju Issy Kabore, a potem nawet remis, gdy w 86. minucie do siatki trafił wspomniany już Son.
Zobacz także:
Tajemnicze słowa Bońka ws. zwolnienia Brzęczka
Wszyscy komentują wywiad Rybusa. "Kłamca. Zdrajca"
ZOBACZ WIDEO: Szczęsny bohaterem w serii rzutów karnych. "Wybronił ten mecz"