Outsider próbował zaskoczyć podopiecznych Juergena Kloppa na samym początku spotkania. Już w pierwszej minucie piłkarze Sheffield United przeprowadzili akcję na połowie gospodarzy i Caoimhin Kelleher tylko odprowadził piłkę wzrokiem.
Skuteczności nie zabrakło zawodnikom Liverpoolu. Obecni na trybunach Anfield kibice do 17. minuty rywalizacji z Sheffield musieli czekać na otwierającego wynik gola, który padł w pozornie niegroźnej sytuacji.
Ivo Grbić chciał dalekim wykopem przenieść grę na połowę przeciwników i wydaje się, że nawet nie dostrzegł Darwina Nuneza. Reprezentant Urugwaju naciskał bramkarza gości, a następnie osiągnął zamierzony efekt. Po fatalnym zachowaniu golkipera, piłka wylądowała w siatce.
- No nagroda Darwina dla Ivo Grbicia, tak to możemy o określić. Przede wszystkim licząc na dobry wynik na Anfield, Sheffield United musiało ograniczyć właśnie takie błędy - podsumował komentator Viaplay, Michał Zachodny.
ZOBACZ WIDEO: Jan Bednarek nie zachwycił. Meczem z Walią oddalił się od pierwszego składu reprezentacji?
Nunez wraz z kolegami celebrował swojego 11. gola w tym sezonie, tymczasem Grbić był załamany. Chorwat zdał sobie sprawę, że nie zachowa pierwszego czystego konta w Premier League.
Czytaj więcej:
Krok w kierunku dokończenia stadionu Radomiaka. Podano datę i cenę
Oficjalnie: Wisła zwróciła się do PZPN