Mimo iż zostało jeszcze trochę czasu do otwarcia letniego okienka, to Manchester City ma już "klepnięty" pierwszy transfer. To znaczy, prawie.
Jak poinformował dziennikarz Santi Aouna, "The Citizens" osiągnęli porozumienie z Lucasem Paquetą w kwestii indywidualnych warunków kontraktu (czas trwania umowy, wynagrodzenie). Do pełni szczęścia brakuje jeszcze porozumienia pomiędzy klubami. West Ham United i Manchester City nie prowadzą obecnie żadnych negocjacji, natomiast to ma mieć miejsce latem.
Paqueta gra w londyńskim klubie od sierpnia 2022 roku. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku, a West Ham ma jeszcze opcję przedłużenia. Wydaje się jednak, że to jest ostatni sezon Brazylijczyka w tym zespole.
ZOBACZ WIDEO: Jakim tatą jest "Lewy"? Zdradził, jak spędza czas z córkami
Manchester City jest mocny w środkowej strefie boiska. Bernardo Silva, Kevin De Bruyne, Rodri, Matheus Nunes, Mateo Kovacić. Ma w kim wybierać Pep Guardiola, a jeśli do tego towarzystwa dojdzie jeszcze Lucas Paqueta, to zrobi się naprawdę tłoczno.
A nie jest to pierwsze podejście Manchesteru City do Paquety. Latem ubiegłego roku było bardzo blisko tego transferu, West Ham zaakceptował ofertę w wysokości 110 milionów euro, wszystko zmierzało do końca, ale ostatecznie transfer upadł, bo angielska federacja piłkarska wszczęła śledztwo wobec brazylijskiego pomocnika, a przedmiotem tego dochodzenia miało być złamanie przez niego przepisów dotyczących hazardu wśród piłkarzy. Wtedy temat transferu upadł, teraz powrócił.
Paqueta w obecnym sezonie jest liderem "Młotów". Wystąpił w 36 meczach, strzelił w tym czasie osiem goli i dorzucił siedem asyst.
CZYTAJ TAKŻE:
Była 1. minuta. Benzema nawet się nie zawahał [WIDEO]
Czerczesow dostaje propozycje. Zdecydowana reakcja