Piłkarz zaatakowany przy bankomacie. Ma złamany nos

Muharem Husković miał fatalny poniedziałek. Zawodnik Austrii Wiedeń został zaatakowany przez nieznanego napastnika. Skutkiem całego zdarzenia jest złamanie nosa u 21-latka, którego klub opublikował oświadczenie w tej sprawie.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Muharem Husković Getty Images / Na zdjęciu: Muharem Husković
Muharem Husković przeżył już w swoim życiu chwile grozy. 12 października 2022 roku uczestniczył w niebezpiecznym wypadku samochodowym, który miał miejsce na autostradzie A3 w pobliżu miejscowości Pottendorf. Napastnik musiał przejść operację. Został też wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej (więcej TUTAJ).

Po dwóch dniach go wybudzono, a kolejne dziewięć miesięcy trwała rehabilitacja. Kilka miesięcy temu dał się poznać kibicom Legii Warszawa. W pierwszym meczu przy ul. Łazienkowskiej trzeciej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy strzelił "Wojskowym" dwa gole.

Niestety pech nie opuszcza 21-latka. Okazuje się, że w poniedziałkowy (8 kwietnia) wieczór Muharem Husković został zaatakowany przy jednym z wiedeńskich bankomatów. Nieznany sprawca zadał mu kilka ciosów w twarz i złamał tym samym nos zawodnikowi.

ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu

Klub piłkarza - Austria Wiedeń - opublikował w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie w tej sprawie. "Husković był leczony w Szpitalu Specjalistycznym AKH pod okiem doktora Marcusa Hofbauera. Zdiagnozowano u niego liczne złamania kości nosowej" - czytamy.

Portal kleinezeitung.at poinformował, że obyło się bez operacji. Co ciekawe zawodnik ma być gotowy na sobotnie starcie przeciwko Wolfsberger.

Zdarzenie z udziałem Muharema Huskovicia zostało zgłoszone miejscowej policji.

Zobacz też:
Ekstraklasa: kolejny trener na wylocie
Lawina komentarzy po zwolnieniu trenera Legii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×