"Czerwone Diabły" nie popisały się w sobotni wieczór. Na Vitality Stadium podopieczni Erika ten Haga dwukrotnie musieli gonić wynik i po dublecie Bruno Fernandesa finalnie zremisowali 2:2 z AFC Bournemouth.
Niespodziewana wpadka sprawiła, że Manchester United znajduje się dopiero na siódmym miejscu w tabeli Premier League. Za winowajcę rozczarowujących rezultatów drużyny uznawany jest holenderski szkoleniowiec.
Ku zaskoczeniu kibiców, na pomeczowej konferencji prasowej ten Hag przekonywał, że zespół pokazał charakter. W pewnym momencie jeden z dziennikarzy zaznaczył, że Manchester United może zakończyć sezon na najniższym miejscu w historii swoich występów w angielskiej elicie.
Menadżer był wyraźnie zirytowany. - Nie muszę komentować, bo to nie jest teraz istotne - wypalił ten Hag, po czym nagle opuścił spotkanie z dziennikarzami. Można było zauważyć, że 54-latek nie może wytrzymać krytyki wymierzonej w jego kierunku.
Latem na Old Trafford mogą nastąpić poważne zmiany. Wśród kandydatów do roli następcy ten Haga wymieniany jest między innymi Julian Nagelsmann.
Czytaj więcej:
Szymański ma ograniczenia? Oto, co mówią o nim w Turcji
Goncalo Feio skomentował debiut. "To będzie nasze DNA"
Czy ten Hag powinien zostać zwolniony? 
na Instagramie 
na Facebooku 
