Ponad dwa lata temu wojska na rozkaz Władimira Putina rozpoczęły inwazję na terytorium Ukrainy. Od tego momentu rosyjskie drużyny rosyjskie drużyny oczywiście nie mogą brać udziału w oficjalnych rozgrywkach pod egidą FIFA i UEFA.
Reprezentacja Rosji rozgrywa wyłącznie mecze towarzyskie. W marcu zespół Walerija Karpina rozbił Serbię 4:0, a Arsen Zacharian był wówczas jednym z nielicznych zawodników spoza rodzimej ligi, który wystąpił w kadrze.
Od 2023 roku ofensywny pomocnik broni barw Realu Sociedad. Występujący na co dzień w hiszpańskiej La Lidze udzielił głośnego wywiadu dziennikowi "Mundo Deportivo". Zacharian dał do zrozumienia, że sprzeciwia się wojnie za naszą wschodnią granicą.
- To bardzo trudna sytuacja, ale niestety nic nie mogę zrobić. Dlatego muszę się skupić na tym, co mogę zrobić, czyli grać w piłkę nożną i robić to dobrze. To musi być mój wkład. Chciałbym, żeby wojna się skończyła, żeby w końcu zapanował pokój i żeby wszyscy mogli żyć normalnie - powiedział.
Zacharian przekonywał, że nie miał żadnych problemów ze względu na swoje pochodzenie. Jak tłumaczył, jako student rosyjskiego uniwersytetu na kierunku menadżer sportowy, jest zwolniony z obowiązkowej służby wojskowej.
Czytaj więcej:
Zastąpił "Lewego". Hiszpanie bez taryfy ulgowej
Pracował z Mourinho, teraz pogrążył Lecha. "Chciałbym wrócić do Serie A"