Lewa obrona jest najbardziej newralgiczną pozycją w zespole Arsenalu. Żaden z występujących na niej zawodników nie spełnił oczekiwań.
W związku z tym portal 90min.com przygotował listę piłkarzy, którzy mogliby stanowić wzmocnienie drużyny Mikela Artety. W tym zestawieniu znaleźli się: Alejandro Grimaldo, Kieran Tierney, Ferdi Kadioglu, Miguel Gutierrez, Rayan Ait-Nouri oraz Jorrel Hato.
Na tym jednak nie koniec złych informacji dla Jakuba Kiwiora. Reprezentant Polski w tym sezonie częściej występuje jako lewy obrońca, ale do Londynu przychodził w roli środkowego defensora. Wskutek słabej formy Ołeksandra Zinczenki nasz kadrowicz zastępował go w składzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
Kanonierzy chcą wzmocnić także środek formacji obronnej. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez "O Jogo" zespół z Londynu uważnie obserwuje Ousmane'a Diomande ze Sportingu Lizbona.
Iworyjczykiem interesują się także Chelsea oraz Bayern Monachium. Kontrakt 20-latka obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku, a w umowie widnieje klauzula odejścia w wysokości 80 milionów euro. Kwota potencjalnego transferu byłaby do niej zbliżona.
Arsenal nadal jest w grze o mistrzostwo Anglii. Kanonierzy są wiceliderem i tracą do Manchesteru City dwa punkty. Nadal rywalizują także w Lidze Mistrzów. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym zremisowali u siebie z Bayernem 2:2.
Czytaj także:
Barcelona chce rewelację z Premier League. Konkurencja jest jednak spora
Trwa batalia o szwedzką gwiazdę. Kolejni giganci włączyli się do wyścigu