Bayern Monachium nie jest w najlepszej formie w obecnym sezonie (delikatnie rzecz ujmując). Przegrał jak dotąd wszystko, co tylko się dało: Superpuchar Niemiec, Puchar Niemiec, Bundesligę.
Ale w Lidze Mistrzów jest to zupełnie inny, dużo lepszy zespół niż na krajowym podwórku. W ćwierćfinale monachijczycy rywalizowali z Arsenalem i to rywal był stawiany w roli faworyta.
W Londynie padł remis 2:2, więc przed rewanżem kwestia awansu do półfinału była otwarta. To było wyrównane spotkanie i można było spodziewać się, że o awansie jednych lub drugich przesądzi jakaś jedna akcja.
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski
Do 63. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, ale wtedy Bayern przeprowadził istotną akcję. Po dośrodkowaniu Raphaela Guerreiro uwagę obrońców skupił na sobie Harry Kane, a kompletnie niepilnowany Joshua Kimmich oddał precyzyjny strzał głową i David Raya nie zdołał tego obronić.
Dla Kimmicha był to dopiero drugi gol w tym sezonie, ale - kto wie - być może jeden z ważniejszych w całej karierze, bo dał awans do półfinału Ligi Mistrzów.
Gol Joshuy Kimmicha:
CZYTAJ TAKŻE:
Boniek zobaczył wypowiedzi Xaviego. Nie miał litości dla trenera Barcy
Kolejne złe informacje dla Milika. Włosi znaleźli jego następcę?