Przygoda FC Barcelony z Ligą Mistrzów w sezonie 2023/24 dobiegła końca. Mimo że mistrz Hiszpanii w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonał Paris Saint-Germain 3:2 na ich terenie, to w rewanżu nie był w stanie utrzymać zaliczki. Nawet mimo tego, że w 12. minucie wyszedł na prowadzenie po bramce Raphinhy.
Wszystko co najgorsze dla Barcy zaczęło dziać się od 29. minuty, kiedy to z boiska wyleciał Ronald Araujo. Przed przerwą do remisu doprowadził Ousmane Dembele, gola na wyrównanie stanu dwumeczu w drugiej połowie zdobył Vitinha, a kolejne dwa trafienia na wagę awansu dołożył jeszcze Kylian Mbappe.
- Szkoda, nasza przygoda z Ligą Mistrzów zakończyła się przez błąd sędziego. Powiedziałem mu, że był bardzo słaby, że nie rozumiał gry - to była katastrofa. Nie lubię rozmawiać o sędziach, ale tutaj wpłynęli na wynik dwumeczu - powiedział po zakończonym spotkaniu trener Barcelony Xavi na antenie Movistar (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienie
I właśnie na te słowa postanowił zareagować były prezes PZPN, a obecnie wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek. Ten wręcz zdenerwował się na tłumaczenie szkoleniowca Barcy do tego stopnia, że na portalu X opublikował dwa wpisy.
"Co nerwy robią z człowieka!" - brzmiał pierwszy z nich.
"Zamiast krytykować sędziego (zero błędów) to tylko przypomnę, że FC Barcelona w poprzednich rozgrywkach nie przeszła fazy grupowej i teraz też pełno błędów.... Sędzia to tylko tanie alibi" - to z kolei drugi, dodany kilka godzin później.
Przeczytaj także:
Po prostu koszmar. "Lewandowski najgorszy w całej lidze"