Pogoń Szczecin wykona plan Kamila Grosickiego? "Nasza sytuacja cieszy"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Jens Gustafsson
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Jens Gustafsson

Dużo musi wydarzyć się, żeby Pogoń Szczecin, zgodnie z planem Kamila Grosickiego, przystąpiła do finału Fortuna Pucharu Polski jako lider PKO Ekstraklasy. Przede wszystkim musi zwyciężyć w sobotnim meczu z Piastem Gliwice.

Przed zaplanowanym na 2 maja finałem Fortuna Puchar Polski piłkarze Pogoni Szczecin rozegrają jeszcze mecz u siebie z Piastem Gliwice i na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Akurat w sobotniej konfrontacji z podopiecznymi Aleksandara Vukovicia będą faworytami, chociaż w przeszłości mieli problem z rozgrywaniem dobrych meczów przeciwko Piastowi.

- Trudno jest pokonać Piasta. To dobrze zorganizowana drużyna w defensywie, a do tego szybka w ataku, szczególnie na skrzydłach. Piast świetnie radzi sobie przy stałych fragmentach gry. Tym samym musimy być zdyscyplinowani w obronie i grać szybko piłką. Tego potrzebujemy do zwycięstwa - zapowiada na konferencji prasowej trener Jens Gustafsson.

- W jednej kolejce wypadamy z mistrzowskiej rywalizacji, a następnie do niej powracamy. Czuję, że nie skończy się ona do ostatniego dnia sezonu. Naszym zadaniem jest skupienie się na zwyciężaniu. Możemy pozwolić sobie na jakieś straty punktów, ale niezbyt wielkie - dodaje Szwed.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Nawet jeżeli celem numer jeden Pogoni stało się zdobycie Fortuna Pucharu Polski, to nie zamierza lekceważyć walki o mistrzostwo kraju. W poprzedniej kolejce Portowcy przesunęli się na czwarte miejsce w tabeli dzięki zwycięstwu 5:0 z Ruchem Chorzów. Jak zapewnia Jens Gustafsson, Pogoń czuje się na ten moment dobrze w drugim szeregu kandydatów do wygrania PKO Ekstraklasy.

- Nie marzyliśmy o lepszej sytuacji niż obecna. Wprawdzie mogliśmy mieć więcej punktów, ale walczymy z powodzeniem na dwóch frontach. To nas cieszy. Wyglądamy lepiej w ostatnich meczach, ponieważ wszyscy dbamy o wysoki standard pracy. Nikt nie narzeka i nie marudzi, a wszyscy starają się sobie pomagać. Nie chcemy również powtórzyć błędów z przeszłości - zaznacza Jens Gustafsson.

- Dokonujemy drobnych korekt pod przeciwników, ale Pogoń musi grać w stylu Pogoni. W sobotę można spodziewać się szybkiego wymieniania piłki, zmieniania strony. W kadrze jest 14-15 zawodników na zbliżonym poziomie, więc musimy utrzymywać wszystkich w grze - dodaje szkoleniowiec.

Początek meczu przy Twardowskiego w sobotę o godzinie 15.

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza

Komentarze (1)
avatar
prym
20.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obietnice GROSIKA są zawsze bez pokrycia , kiedy mówi o wygranej zawsze przegrywają. Czytaj całość