Konflikt w szatni Barcelony. Po jego stronie stanął Lewandowski

Getty Images / Pedro Salado / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Pedro Salado / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

FC Barcelona pożegnała się we wtorek (16 kwietnia) z rozgrywkami Ligi Mistrzów, a po meczu z Paris Saint-Germain wiele mówiło się na temat konfliktu w szatni. W rozmowie z Eleven Sports głos w tej sprawie zabrał Robert Lewandowski.

Wtorkowy wieczór na Stadionie Olimpijskim nie był przyjemny dla FC Barcelony. Co prawda Blaugrana prowadziła po trafieniu Raphinhi, to losy spotkania odwróciły się wskutek czerwonej kartki, którą w 29. minucie otrzymał Ronald Araujo.

Od tego momentu Katalończycy starali się przede wszystkim bronić korzystnego rezultatu. Jednak Paris Saint-Germain wyrównało jeszcze przed przerwą, a w drugiej połowie dołożyło trzy bramki. Tym samym francuski gigant awansował do półfinału Ligi Mistrzów.

Po zakończeniu spotkania w szatni Barcelony zaiskrzyło. Araujo został skrytykowany przez Ilkaya Gundogana. - Czerwona kartka na tak wczesnym etapie meczu po prostu zabija twoją grę - mówił po meczu reprezentant Niemiec (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

Media pisały wówczas, że w szatni Barcelony doszło do rozłamu. - Wolę zachować dla siebie to, co myślę o wypowiedziach Gundogana. Mam swój kodeks wartości, których należy przestrzegać - odpowiedział Araujo, którego słowa cytowała "Marca".

Tuż przed El Clasico o sytuację w szatni Blaugrany został zapytany Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski udzielił wywiadu Mateuszu Święcickiemu z telewizji Eleven Sports. Fragmenty tej rozmowy zostały zamieszczone na kanale serwisu Meczyki.pl na YouTube.

- Mam wrażenie, że często media żyją takimi tematami bardziej niż my. Ale uważam, że w wypowiedzi Ilkaya nie było nic złego i nic atakującego personalnie drugą osobę - stwierdził 35-letni napastnik.

- Jesteśmy mężczyznami. Jak coś było, to pewnie zostało to wyjaśnione. W szatni nie ma obecnie tematu, w którym my mamy miedzy sobą jakieś tam niejasne sytuacje - dodał "Lewy".

Mecz Real Madryt - FC Barcelona w niedzielę o godz. 21. Transmisja w Eleven Sports, dostępnym na platformie Pilot WP. Relacja NA ŻYWO na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Zwrot akcji ws. Szczęsnego
Bayern podjął decyzję ws. swojego gwiazdora. Chciał go Manchester City

Źródło artykułu: WP SportoweFakty