Obecny sezon dla Bayernu Monachium na krajowym podwórku nie jest za bardzo udany. Ekipa z Bawarii nie wygrała żadnego trofeum. Mimo wszystko jeden zawodnik Die Roten w Bundeslidze błyszczy.
Chodzi o Harry'ego Kane'a. Angielski napastnik przyszedł do Bayernu latem 2023 roku, ale znakomicie wpasował się do drużyny. Wydaje się, że Bawarczycy w końcu znaleźli następcę Roberta Lewandowskiego. Anglik często strzela jak na zawołanie.
Nie inaczej było w sobotę. Bayern mierzył się na wyjeździe z Unionem Berlin i wygrał 5:1. Jedną z bramek strzelił właśnie angielski napastnik. Popisał się przepięknym trafieniem z rzutu wolnego, a nagranie możesz zobaczyć na końcu artykułu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
To było już 33. trafienie Kane'a w tym sezonie jeśli bierzemy pod uwagę tylko rozgrywki ligowe. Anglik zbliża się tym samym do rekordu Roberta Lewandowskiego.
Polak w sezonie 2020/2021 pobił osiągnięcie legendarnego Gerda Muellera i w jednym sezonie wywalczył aż 41 goli. Jak nie trudno policzyć Kane'owi do wyrównania osiągnięcia Polaka brakuje zaledwie ośmiu bramek.
Do końca sezonu Bayernowi pozostały zaledwie cztery spotkania. Kane musiałby strzelać średnio dokładnie dwie bramki na mecz, by wyrównać wynik Polaka. Jeśli chciałby pobić rekord, to musiałby przynajmniej w jednym spotkaniu strzelić hat-tricka. Anglik ma więc przed sobą bardzo trudne zadanie.
Czytaj więcej:
Manchester City w finale Pucharu Anglii!