Jak czytamy w katalońskim "Sporcie", Barcelona latem będzie chciała wzmocnić przede wszystkim środek pola oraz skrzydła. Na tę drugą pozycję "Blaugrana" najchętniej sprowadziłaby Luisa Diaza z Liverpoolu.
Co więcej, już w marcu miało dojść do spotkania Joana Laporty z otoczeniem piłkarza, a sam zainteresowany ma być bardzo chętny na zmianę barw klubowych.
Problem w tym, że aktualny kontrakt Diaza z Liverpoolem obowiązuje aż do 2027 roku i wątpliwe jest, by "The Reds" pozwolili odejść gwiazdorowi za kwotę będącą w zasięgu Barcelony. Kolumbijski serwis "El Heraldo" pisał nawet o 120 mln euro.
Być może jednak do gry włączy się inny gigant. Zainteresowanie Diazem przejawia bowiem również PSG, które szykuje się do odejścia Kyliana Mbappe, a Diaz mógłby być próbą załatania luki po Francuzie.
Luis Diaz dołączył do Liverpoolu na początku 2022 roku z FC Porto za 45 milionów euro. Od tamtej pory rozegrał w barwach "The Reds" 92 mecze zdobywając w nich 24 bramki i notując 12 asyst.
Czytaj także:
- Tak potraktowany został sędzia
- Wyznała, co czuje do gwiazdy Barcy
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski