- Chciałbym ogłosić, że 30 czerwca 2024 roku odejdę z FC Barcelony. Klub potrzebuje zmiany - powiedział pod koniec stycznia, po ligowej porażce z Villarreal (3:5) Xavi.
Tym samym, po niespełna 3 latach spędzonych w klubie, miała się zakończyć przygoda trenerska Xaviego z katalońskim gigantem.
Od tamtej pory media regularnie prześcigają się w typowaniu następcy 44-latka. Sporo mówiło się m.in. o Roberto De Zerbim, Hansim Flicku czy Rafie Marquezie.
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski
Możliwe jednak, że ostatecznie do żadnej zmiany nie dojdzie. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze "Mundo Deportivo", którzy piszą, że Xavi jest gotowy raz jeszcze przeanalizować swoją decyzję.
"Trener FC Barcelony, któremu pozostał rok kontraktu, rozważa możliwość ponownego rozważenia decyzji o opuszczeniu klubu po zakończeniu sezonu. Pozostaje teraz usiąść z prezydentem Joanem Laportą , wiceprezydentem Rafą Yuste i dyrektorem sportowym Deco, aby przeanalizować sytuację i ocenić, czy jest ona najlepsza dla wszystkich" - czytamy w serwisie.
Zdaniem Hiszpanów, w ostatnich tygodniach Xavi zaczął odczuwać dumę z tego, jak rozwija się jego projekt w Barcelonie i ponownie poczuł wsparcie z "wewnątrz" klubu. Dodatkowo za jego pozostaniem ma opowiadać się wielu piłkarzy z obecnego składu.
Czytaj także:
- Tak potraktowany został sędzia
- Wyznała, co czuje do gwiazdy Barcy
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)