Skandal przed El Clasico. To mogło się źle skończyć

Twitter / elchiringuitotv / Na zdjęciu: autokar Barcelony
Twitter / elchiringuitotv / Na zdjęciu: autokar Barcelony

Podróż FC Barcelony do Madrytu na El Clssico miała nietypową okoliczność, która spowodowała wielkie zaskoczenie dla ekspedycji klubu. Autokar klubu nie był eskortowany przez policję w drodze z lotniska do hotelu, co spowodowało pewne problemy.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz Real Madryt - FC Barcelona w niedzielę o godz. 21. Transmisja w Eleven Sports 1, dostępnym na platformie Pilot WP. Relacja NA ŻYWO na WP SportoweFakty.

Ponieważ nie było eskorty policyjnej, kibice czekający na piłkarzy Barcelony w pobliżu hotelu byli w stanie ominąć strefy przeznaczonej dla mediów i pojawiły się tłumy. Nie wiadomo, dlaczego policja nie towarzyszyła autokarom Barcy do hotelu, ale źródła z klubu wyraziły zdziwienie brakiem jakiejkolwiek ochrony przed meczem o takim stopniu rywalizacji jak El Clasico.

Jak podaje "Sport", dwa autobusy przewożące zawodników i sztab dotarły do hotelu Intercontinental przy Paseo de la Castellana bez ochrony. Przy wejściu do hotelu, gdzie na zawodników czekało ponad 200 osób, nie było śladu policji.

ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski

Ochrona hotelu postawiła płoty po obu stronach autobusu, ale gdy autobusy przyjechały, ludzie pokonali je i nie byli wcale powstrzymywani. Doszło do scen chaosu, a media ledwo były w stanie robić zdjęcia, ponieważ ludzie tłoczyli się wokół autobusu.

Tymczasem wśród okrzyków słychać było tradycyjne już "Xavi quedate!", czyli "Xavi zostań!".

Czytaj więcej:
Lewandowski o katalońskich mediach: "wymyślają, tworzą historie"
Hajto znów dolał oliwy do ognia. O tych słowach będzie głośno

Komentarze (0)