W Wiśle Kraków nie ma już miejsca na błędy. "Proszę mi wierzyć"

- W finałowej części sezonu zespoły walczące o utrzymanie będą najgroźniejsze - mówi trener Wisły Kraków Albert Rude. Przed "Białą Gwiazdą" wyjazdowe starcie z walczącą o życie Resovią (wtorek, godz. 20.30).

W poprzedniej kolejce Wisła Kraków wygrała na wyjeździe ze Zniczem Pruszków 3:2, choć do przerwy to rywal prowadził różnicą dwóch goli. Dobre zmiany dali jednak David Junca (dwie asysty) i Michał Żyro (ważny gol na 1:2).

- Cieszę się, że piłkarze wchodzący na boisko z ławki tak bardzo pomagają drużynie. Ta dwójka miała problemy w okresie przygotowawczym, a teraz dają nam bardzo dużo. Mieli kluczowy wpływ na wynik w tamtym meczu - mówił trener Albert Rude na konferencji prasowej.

Znicz walczy o utrzymanie, podobnie jak najbliższy przeciwnik "Białej Gwiazdy", czyli Resovia. Rzeszowianie pokazali jednak w poprzedniej kolejce, że potrafią zaskoczyć teoretycznie mocniejszego rywala i dość nieoczekiwanie pokonali na wyjeździe GKS Tychy 3:1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną

- W finałowej części sezonu zespoły walczące o utrzymanie będą najgroźniejsze. Próbują znaleźć rozwiązania, żeby zmienić dynamikę meczu. Resovia wcześniej grała piątką z tyłu, teraz przeszli na system z czwórką obrońców. Dzięki temu mogą być bardziej agresywni w pressingu i bardziej wertykalni, jeśli mówimy o grze z piłką. Oczekujemy bardzo trudnej batalii - komentował trener Wisły.

Od kiedy Rude jest trenerem Wisły, drużyna tylko raz zagrała na zero z tyłu. W pozostałych meczach traciła przynajmniej jednego gola. Wisła nie ma problemów ze strzelaniem goli, natomiast bardzo często pozwala rywalom na wiele pod własną bramką.

- Gramy bardzo ofensywnie, zarówno z piłką, jak i bez piłki przy nodze. To pozwala nam kreować sporo sytuacji, by zdobywać bramki i przeważnie to robimy. Wiemy, że mamy sporo do poprawy w grze defensywnej i nie chodzi mi tylko o bramkarza czy obrońców, a o cały zespół. Dla mnie pierwszym obrońcą jest nasz napastnik. Proszę mi wierzyć, że spędzamy wiele godzin na treningach, żeby poprawić ten element - przyznał Hiszpan.

Początek meczu Resovia - Wisła Kraków we wtorek o godz. 20.30.

CZYTAJ TAKŻE:
Kowalczyk podał nazwisko. Nie widzi go w kadrze na Euro
"Precyzyjny". Tak włoskie media oceniły Skorupskiego

Komentarze (0)