Jako pierwszy piłkarz wyznał, że jest gejem. Płaci za to wysoką cenę

"Leżą i udają". Podolski bez ogródek o piłkarzach Ekstraklasy

To wciąż temat tabu. W dzisiejszych czasach nadal panuje przeświadczenie, że w tak męskim sporcie, jakim jest piłka nożna, nie ma miejsca na homoseksualizm. Są jednak piłkarze, którzy zaczynają się ujawniać ze swoją orientacją.

Pierwszym z nich był Josh Cavallo. Australijczyk w 2021 roku dokonał "coming outu", czym zszokował środowisko piłkarskie na całym świecie. To było ogromne zaskoczenie, bo wśród zawodników nie było osób, które deklarowały się jako homoseksualne. Wśród kobiet bywały już takie przypadki.

Od tamtego czasu 24-latek płaci wysoką cenę za to, że przyznał się otwarcie do swojej orientacji seksualnej. W rozmowie z "Mirror" mówi wprost o "niezliczonych wyzwiskach, groźbach śmierci.

- Oczywiście w Internecie nie mam wpływu na to, co ludzie mówią i robią, ale jestem jaki jestem. Niestety, jestem w centrum uwagi i opinii publicznej, bo jestem pierwszą osobą w świecie męskiej piłki nożnej, która otwarcie przyznała się do homoseksualizmu, więc trochę stanowię cel. Nigdy nie zmienię tego, co robię, ponieważ wiem, że pomagam ludziom. Gdy spotykam się z małymi dziećmi na ulicy lub w sklepie spożywczym, mówią mi "Pomogłeś mi w moim coming oucie" - przyznał Australijczyk.

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

Cavallo wspomniał także o obawach o swoje życie, gdyby pojechał na mundial do Arabii Saudyjskiej w 2034 roku. - Naprawdę nie czułbym się bezpiecznie - powiedział Cavallo. Homoseksualiści w krajach muzułmańskich są prześladowani i skazywani na kary śmierci. - Przykro mi to mówić, ale nawet w trakcie mojej kariery piłkarskiej są pewne kraje, do których nie pojadę, aby grać w piłkę klubową lub w reprezentacji narodowej - dodał 24-latek.

Po wyznaniu Josha Cavallo, w jego ślady poszło kilku innych piłkarzy, którzy przyznali się do homoseksualizmu. Jednym z nich był m.in. Jakub Jankto. Czech w niedawnym wywiadzie przyznał, że również jest ofiarą i obiektem agresji.

Zobacz także:
Anomalia. Lewandowski musi przełknąć gorzką pigułkę
Ależ wynik. Mecz Ekstraklasy w europejskiej czołówce!