Kibice patrzyli na Londyn. Nokaut

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PAP/EPA/ANDY RAIN / Arsenal nie dał szans w derbach Chelsea
PAP/EPA / PAP/EPA/ANDY RAIN / Arsenal nie dał szans w derbach Chelsea
zdjęcie autora artykułu

Walczący o mistrzostwo Anglii Arsenal nie miał litości w derbach dla Chelsea. Kanonierzy szybko otworzyli wynik, ostatecznie zwyciężając 5:0 i znacząco poprawiając swój bilans bramkowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Premier League wchodzi w decydującą fazę. We wtorek drużyny Arsenalu i Chelsea odrobiły zaległości z 29. kolejki. Derby Londynu okazały się jednostronnym widowiskiem.

Kanonierzy bardzo dobrze weszli w mecz. Już w 5. minucie Declan Rice wypatrzył w polu karnym Leandro Trossard, a ten pewnym strzałem pokonał Djordje Petrovicia.

Po objęciu prowadzenia lider Premier League nie zamierzał oddawać inicjatywy, dość bezradnej w ofensywie, Chelsea. Kanonierzy mogli zdobyć drugą bramkę w 22. minucie, kiedy Rice przymierzył z okolic pola karnego i w efekcie pomylił się o metr. Chwilę później bliski trafienia był Kai Havertz.

Goście ożywili się w końcówce premierowej odsłony, jednak nie byli w stanie zbyt wiele zdziałać pod bramką świetnie dysponowanego Arsenalu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną

Po przerwie gospodarze nie mieli litości dla lokalnego rywala. W 52. minucie do piłki w polu karnym doszedł Ben White, który bez namysłu uderzył. Djordje Petrović nie był w stanie zbyt wiele poradzić. Pięć minut później Martin Odegaard wypatrzył Havertza, a ten po chwili wpakował piłkę do siatki. To nie był koniec. Ten sam zawodnik w 65. minucie na gola zamienił podanie Bukayo Saki.

Arsenal nie zamierzał się zatrzymywać. Minęło kolejnych pięć minut i piątą bramkę dla Kanonierów zdobył White. Dla defensora było to drugie trafienie w meczu.

W końcówce gospodarze nie atakowali już z taką pasją jak wcześniej i oszczędzali rozbitego rywala. Arsenal wygrał 5:0, umocnił się na czele Premier League, poprawił bilans bramkowy, ale jest świadomy, że wciąż może go wyprzedzić Manchester City. Jeśli mistrzowie Anglii zwyciężą w dwóch zaległych grach, to oni awansują na 1. miejsce.

Dodajmy, że w zespole Arsenalu całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Jakub Kiwior.

Arsenal FC - Chelsea FC 5:0 (1:0) 1:0 - Leandro Trossard 5' 2:0 - Ben White 52' 3:0 - Kai Havertz 57' 4:0 - Kai Havertz 65' 5:0 - Ben White 70'

Składy:

Arsenal FC: David Raya - Ben White, William Saliba, Gabriel Magalhaes, Takehiro Tomiyasu (70' Ołeksandr Zinczenko) - Martin Odegaard, Thomas Partey (70' Jorghinho), Declan Rice - Bukayo Saka (82' Fabio Vieira), Kai Havertz (70' Gabriel Jesus), Leandro Trossard (70' Gabriel Martinelli).

Chelsea FC: Djordje Petrović - Alfie Gilchrist (78' Thiago Silva), Axel Disasi, Benoit Badiashile, Marc Cucurella - Enzo Fernandez (66' Trevoh Chalobah), Moises Caicedo - Noni Madueke (78' Cesare Casadei), Conor Gallagher, Mychajło Mudryk (66' Raheem Sterling) - Nicolas Jackson.

Żółte kartki:  Trossard, White (Arsenal) oraz Gilchrist, Cucurella (Chelsea)

Sędzia: Simon Hooper.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
7
3
96:34
91
2
38
28
5
5
91:29
89
3
38
24
10
4
86:41
82
4
38
20
8
10
76:61
68
5
38
20
6
12
74:61
66
6
38
18
9
11
77:63
63
7
38
19
5
14
86:62
62
8
38
18
6
14
57:58
60
9
38
14
10
14
60:74
52
10
38
14
9
15
57:57
51
11
38
13
9
16
54:67
48
12
38
13
8
17
55:61
47
13
38
12
11
15
55:63
47
14
38
13
7
18
50:65
46
15
38
13
9
16
40:51
42
16
38
10
9
19
56:65
39
17
38
9
9
20
49:67
36
18
38
6
7
25
51:85
25
19
38
5
9
24
41:78
24
20
38
3
7
28
35:104
16

Czytaj także: Potężny zastrzyk dla Manchesteru United? Negocjują wielomilionową umowę Jednak opcja holenderska? Nowy faworyt na następcę Juergena Kloppa w Liverpoolu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty