Alvaro Raton jest bramkarzem Wisły Kraków od czerwca ubiegłego roku. Związał się z klubem rocznym kontraktem i od pierwszej kolejki wywalczył bluzę z numerem jeden.
Bardzo szybko okazało się jednak, że nie jest to najbardziej pewny punkt drużyny "Białej Gwiazdy". O ile nikt nie miał do niego pretensji odnośnie gry na linii, o tyle każde dośrodkowanie w pole karne i próba interwencji na przedpolu powodowała podwyższone ciśnienie u kibiców Wisły.
Nie jest to też wirtuoz, jeśli weźmiemy pod uwagę grę nogami. Dla przypomnienia kompromitujący błąd Ratona w meczu z Motorem Lublin (----> ZOBACZ).
Ale mimo to trenerzy konsekwentnie na niego stawiali. Najpierw Radosław Sobolewski, później przez krótki okres Mariusz Jop, a obecnie Albert Rude. Mogło być inaczej, gdyby nie kontuzja Kamila Brody, który stracił niemal całą rundę wiosenną i dopiero wraca do treningów z zespołem, a sprowadzony zimą Anton Cziczkan dopiero niedawno został zgłoszony do rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
U kibiców Raton miał przechlapane. Wiele osób spodziewało się, że po sezonie Hiszpan odejdzie (po wygaśnięciu kontraktu), ale... nic bardziej mylnego. Okazuje się, że Raton spełnił warunki zapisane w umowie i została ona automatycznie przedłużona o kolejny rok.
Zresztą to dotyczy nie tylko jego. Podobne zapisy w kontrakcie mieli Joan Roman, Jesus Alfaro i Marc Carbo. Ich umowy również zostały automatycznie przedłużone. Klub oficjalnie o tym nie poinformował, ale podczas konferencji prasowej głos zabrała rzeczniczka prasowa Karolina Kawula.
- Klub czekał, żeby podać zbiorczą informację ze względu na to, że te kontrakty przedłużyły się w różnym czasie - wyjaśniła.
Przypomnijmy, że Wisła wciąż nie wie, w jakiej lidze będzie występowała w przyszłym sezonie. Wszyscy mieli nadzieję na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy, a w tym momencie jest to scenariusz bardzo mało realny. "Biała Gwiazda" jest obecnie na piątym miejscu w tabeli Fortuna I ligi ze stratą dziewięciu punktów do drugiej Arki Gdynia.
CZYTAJ TAKŻE:
Tomaszewski zbulwersowany wieściami nt. trenera Barcelony. "To była ustawka"
Polak szaleje w Europie. Co na to Probierz?