Na marcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski było wielu zawodników, którzy w dwóch meczach barażowych nie dostali ani jednej minuty od Michała Probierza. W tym gronie znalazł się przylatujący na kadrę z Włoch Sebastian Walukiewicz.
Obrońca Empoli FC przy okazji starcia z Estonią nie znalazł się w kadrze meczowej, a przeciwko Walii był na ławce rezerwowych. Jednak niezależnie od tego mógł świętować awans na Euro, o które teraz walczy, bo przecież celem każdego piłkarza jest wyjazd na turniej.
Jednak w niedzielę jego sytuacja została delikatnie skomplikowana. Przy okazji meczu ligowego przeciwko Atalancie Bergamo Polak zszedł z boiska już w 25. minucie. Niestety ta zmiana była spowodowana problemami zdrowotnymi 24-latka.
Gdy ten opuszczał murawę było widać, że trzymał się za tylną część uda, co najprawdopodobniej oznacza uraz mięśnia dwugłowego. Nie można się zatem dziwić, iż nawet interwencja sztabu medycznego Empoli nic w tym przypadku nie pomogła.
Bowiem tego typu kontuzje zazwyczaj po prostu wymagają czasu. Nie możemy zatem wykluczyć, że teraz Walukiewicza czeka przerwa w grze, aby mógł wyleczyć ten uraz, którego nabawił się w trakcie meczu z Atalantą.
Czytaj też:
Zrobił wrażenie na Hiszpanach. Głośno o akcji polskiego piłkarza [WIDEO]
Błyskotliwa akcja Kozłowskiego. Potem padła decydująca bramka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci