[tag=29158]
Kyle Walker[/tag] w ostatnich latach był niesamowicie istotnym elementem Manchesteru City prowadzonego przez Pepa Guardiolę. Angielski defensor stał się kluczową postacią zespołu i na przestrzeni wielu sezonów zatrzymywał najtrudniejszych rywali na świecie.
Jednak rok temu, tuż po tym, gdy Obywatele pierwszy raz w historii wygrali Ligę Mistrzów, w mediach pojawiały się informacje o jego możliwym odejściu z klubu. Najbardziej zainteresowany nim miał być Bayern Monachium.
Wówczas przecież do stolicy Bawarii trafił też Harry Kane, więc Niemcy upodobali sobie zakupy na Wyspach Brytyjskich. Natomiast wtedy reprezentant Anglii zdecydował się na przedłużenie umowy z klubem do lata 2026 roku.
Nie zmienia to jednak podejścia Bayernu. Z informacji podanych przez "Daily Star" wynika, że 33-latek wciąż jest pożądany przez władze niemieckiego potentata i te będą chciały wrócić do tematu jego sprowadzenia po zakończeniu obecnego sezonu.
Oczywiście w tym przypadku wszystkie karty będą po stronie Manchesteru City, który będzie mógł zwyczajnie zablokować odejście swojego kapitana. W takim wypadku Die Roten nie będą mogli totalnie nic zrobić i będą musieli obejść się smakiem.
Czytaj też:
Arsenal zabójczo skuteczny w derbach
Przebudzenie Polaka w La Lidze. Wypracował gola [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci