Przegrał z nieuleczalną chorobą. "Mój tato, mój bohaterze, kocham cię"

1 maja świat sportu stracił byłego piłkarza m.in. Manchesteru City. W wieku 74 lat po długiej walce z chorobą zmarł Ian Mellor.

Szymon Michalski
Szymon Michalski
Ian Mellor Twitter / Neil Mellor / Ian Mellor
O śmierci Iana Mellora za pośrednictwem wpisu w mediach społecznościowych poinformował jego syn, Neil. Zawodowo jest on ekspertem w Sky Sports.

"Mój tato, mój bohaterze, kocham cię. Dziękuję za wszystko. 19/02/1950 - 01/05/2024" - czytamy na platformie X (wpis możesz zobaczyć na końcu artykułu).

W dalszej części wpisu zdradził przyczynę śmierci swojego ojca. Okazuje się, że Ian Mellor chorował na rzadką chorobę, która atakuje narządy i nie jest uleczalna.

"Wszyscy jesteśmy całkowicie zdruzgotani stratą mojego taty. Ogromne podziękowania dla Hospicjum Św. Anny i całego jego wspaniałego personelu, który pomógł mu w ostatnich dniach, gdy ciężko walczył z amyloidozą" - dodał.

Mellor rozpoczął karierę w Manchesterze City w 1970 roku, w którym strzelił siedem goli w 40 występach. Po trzech latach przeniósł się do Norwich, gdzie zdobył dwie bramki w 29 meczach. Następnym przystankiem w jego karierze było Brighton.

W ciągu czterech lat w tym klubie stał się ulubieńcem kibiców. Powód? Jego statystyki. Skrzydłowy w 122 meczach 31-krotnie wpisywał się na listę strzelców. Karierę zakończył w 1984 roku. Następnie w jego ślady poszedł jego syn, Neil.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×