Odkąd pod koniec 2023 roku Lech Poznań pożegnał się z John van den Bromem, w Poznaniu trwał permanentny stan przejściowy. Władze Kolejorza zadecydowały, że sezon w roli trenera zespołu dokończy Mariusz Rumak, jednak plan ten nie zdał egzaminu, a po serii kompromitujących występów w stolicy Wielkopolski przystąpiono do pilnych poszukiwań następcy.
Tym został Niels Frederiksen. Jak poinformował Lech za pośrednictwem social mediów, Duńczyk wylądował już na poznański lotnisku i jeszcze we wtorek ma podpisać dwuletni kontrakt z zespołem.
Dla Frederiksena będzie to pierwsza praca poza granicami Danii. W przeszłości trenował bowiem Lyngby, Esbjerg, Broendby, a także pełnił funkcję selekcjonera kadry Danii do lat 21. Jednocześnie szkoleniowiec pozostawał bezrobotny od listopada 2022 roku.
Frederiksena w Poznaniu czeka sporo pracy. Zespół jest obecnie w rozsypce. Z 5 ostatnich spotkań wygrał zaledwie 1, odnosząc 3 porażki, w tym 1:2 w prestiżowym meczu z Legią. Wydaje się też coraz mniej prawdopodobne, by Poznaniacy zapewnili sobie możliwość gry w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. Obecnie, na 2 kolejki przed końcem sezonu, zajmują 5. miejsce w tabeli, tracąc jedno "oczko" do 3. Legii.
Trener Niels Frederiksen właśnie wylądował na Ławicy i jeszcze dziś podpisze dwuletni kontrakt z Kolejorzem. pic.twitter.com/A03VqJh5Gk
— Lech Poznań (@LechPoznan) May 14, 2024
Czytaj także:
- Zidane podjął decyzję ws. Bayernu
- Przyłapali ją z prawdziwą gwiazdą
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"