Dwa awanse w jeden weekend? Lechia i Arka z przygotowanymi szampanami

Materiały prasowe / Grzegorz Radtke / Lechia Gdańsk / Na zdjęciu: Lechia Gdańsk wygrała wszystkie sześć meczów w 2024 roku
Materiały prasowe / Grzegorz Radtke / Lechia Gdańsk / Na zdjęciu: Lechia Gdańsk wygrała wszystkie sześć meczów w 2024 roku

Kibice Lechii Gdańsk i Arki Gdynia nie pałają do siebie sympatią, ale do elity mogą wejść prawie ręka w rękę. Istnieje wariant, że w ten weekend poznamy dwóch z trzech beniaminków PKO Ekstraklasy.

Od przynajmniej dwóch tygodni kalkulatory w klubach Fortuna I ligi działają na całego i pomagają wyliczyć, kiedy w rozgrywkach nastąpią ostateczne rozstrzygnięcia. Na razie na zapleczu PKO Ekstraklasy poznaliśmy na sto procent tylko jednego spadkowicza, którym zostało Zagłębie Sosnowiec.

Lechia Gdańsk już w dwóch kolejkach miała możliwość zagwarantowania sobie awansu do PKO Ekstraklasy. Aktualnie ma dziewięć punktów przewagi nad trzecim GKS-em Katowice i nawet korzystny bilans meczów bezpośrednich z nim, ale korki od szampanów wciąż nie wystrzeliły. To dlatego, że w razie zafiniszowania z identyczną liczbą punktów przez Lechię, Arkę Gdynia i GKS Katowice, zostałaby stworzona mała tabela, a na dziś nie można jej zrobić z powodu brakującego meczu Arki z GKS-em.

Tym samym Lechia awansuje w piątek, jeżeli GKS Katowice nie wygra w meczu imienników w Tychach. Awansuje w sobotę, jeżeli minimum zremisuje na wyjeździe z Wisłą Kraków. Może nawet awansować w niedzielę, jeżeli nie spełni się żaden z wspomnianych już warunków, ale Arka minimum zremisuje z Zagłębiem Sosnowiec. Wniosek jest taki, że tylko bardzo mało prawdopodobna kombinacja wyników nie pozwoli Lechistom awansować w najbliższych dniach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Arce Gdynia trochę dalej do PKO Ekstraklasy niż rywalowi z Trójmiasta. Arka potrzebuje nie tylko potknięcia katowiczan w Tychach, ale dodatkowo zwycięstwa u siebie ze zdegradowanym już Zagłębiem Sosnowiec.

Na drugim końcu tabeli również zanosi się na rozstrzygnięcie. Podbeskidzie Bielsko-Biała wisi na cienkim włosku w lidze. Spadnie w niedzielę, jeżeli Polonia Warszawa wygra w meczu u siebie z Górnikiem Łęczna. Zrobi to natomiast w poniedziałek, jeżeli nie zwycięży na wyjeździe z Miedzią Legnica. Ratunku dla Górali nie widać od tygodni.

Generalnie kolejka zapowiada się interesująco, skoro Górnicze Kluby Sportowe z Tychów i Katowic przystąpią do swojego meczu z piątej i trzeciej pozycji w tabeli. Z kolei konfrontacja Wisły z Lechią to spotkanie szóstego z pierwszym ligowcem. Bardzo istotny pojedynek czeka na otwierającą strefę spadkową Resovię, ponieważ odwiedzi Chrobrego Głogów, do którego traci zaledwie pięć punktów. Może zarówno złapać z nim kontakt, jak i stracić go bezpowrotnie.

32. kolejka Fortuna I ligi:

Motor Lublin - Znicz Pruszków / pt. 10.05.2024 godz. 18:00

GKS Tychy - GKS Katowice / pt. 10.05.2024 godz. 20:30

Chrobry Głogów - Resovia / sob. 11.05.2024 godz. 15:00

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk / sob. 11.05.2024 godz. 17:30

Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / sob. 11.05.2024 godz. 20:00

Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec / nd. 12.05.2024 godz. 12:40

Odra Opole - Wisła Płock / nd. 12.05.2024 godz. 15:00

Polonia Warszawa - Górnik Łęczna / nd. 12.05.2024 godz. 18:00

Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała / pon. 13.05.2024 godz. 18:00

Tabela Fortuna I ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie
Czytaj także: Wisła zrezygnowała z piłkarza. Nie przeszedł testów medycznych

Komentarze (0)