Trener FC Barcelony Hansi Flick postanowił zmienić tradycyjną świąteczną rutynę zespołu. Po meczu z Atletico Madryt, który jest ostatnim spotkaniem w 2024 r., drużyna nie uda się od razu na wakacje. Zamiast tego, w niedzielę odbędzie się sesja regeneracyjna w Ciutat Esportiva Joan Gamper.
Dotychczas po ostatnim meczu przed świętami zagraniczni zawodnicy udawali się na lotnisko, aby wrócić do swojego kraju na krótki odpoczynek w rodzinnym gronie. Tym razem nie będą mogli od razu tego uczynić. Flick zdecydował się na dodatkowy dzień pracy, aby przeprowadzić analizy i testy stanu fizycznego piłkarzy.
Flick chce, aby jego zespół był w pełni formy na nadchodzące wyzwania, dlatego zmienia dotychczasowe podejście do przerwy świątecznej. To może być problemem dla Roberta Lewandowskiego, który w ostatnich latach święta Bożego Narodzenia spędzał w domu w Warszawie, wraz ze swoją rodziną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Zespół Dumy Katalonii będzie miał tylko kilka dni przerwy, ponieważ pod koniec przyszłego tygodnia wracają do treningów. 29 grudnia odbędzie się sesja otwarta dla publiczności. 4 stycznia drużyna zagra w 1/16 finału Pucharu Króla z Barbastro, co jest ważnym celem klubu.
Dodatkowo, 8 stycznia Barcelona zmierzy się z Athletic Bilbao w Superpucharze Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Jeśli wygrają, 12 stycznia zagrają w finale z Realem Madryt lub RCD Mallorcą. W styczniu czekają ich także mecze ligowe z Getafe i Valencią oraz spotkania w Lidze Mistrzów z Benficą i Atalantą.