Były reprezentant Polski jest grającym trenerem w LKS-ie Goczałkowice-Zdrój. Podczas Euro 2024 będzie jednym z ekspertów TVP Sport. Łukasz Piszczek podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat faworytów do triumfu w zbliżających się mistrzostwach Europy.
- Na pewno wymieniłbym tu gospodarzy, czyli drużynę Niemiec. Odkręcili się ostatnio dość mocno. Mam przy nich spory znak zapytania, ale rola gospodarza automatycznie stawia ich w gronie faworytów. Do tego Francja, Anglia, Hiszpania. To drużyny, które moim zdaniem do końca bić się będą o mistrzostwo - powiedział Piszczek.
Nasz były kadrowicz w rozmowie z TVP Sport został także zapytany o to, który z obecnych zawodników z krótkim stażem w reprezentacji Polski mu zaimponował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję
- Myślę, że Jakub Piotrowski jest zawodnikiem, który bardzo fajnie się wkomponował w tę reprezentację. Do zdrowia wraca Kuba Moder, miejmy nadzieję, że będzie przynajmniej na takim poziomie jak przed kontuzją. Ma za sobą długą przerwę, do tego komplikacje, ale to jest zawodnik, który może nam zawsze pomóc. Nikola Zalewski w ostatnich miesiącach grał w reprezentacji na bardzo fajnym poziomie. Bartosz Slisz też wpadł mi w oko - wymieniał 38-latek.
Piszczek w trakcie swojej kariery miał styczność z wieloma świetnymi piłkarzami. Do tego grona zaliczyć można Erlinga Haalanda, Ousmanne Dembele, Christiana Pulisicia, Jude'a Bellinghama, Jadona Sancho czy Hakimiego. Jeden z nich zrobił na nim największe wrażenie.
- Na myśl przychodzi mi jeden zawodnik, który rzucał się nie tylko tym, jak grał w piłkę, ale też tym, że postrzegał piłkę jak zawodnik dużo bardziej doświadczony. To Jude Bellingham. Nie wiem, gdzie jest jego sufit, bo on go cały czas podnosi. A przecież ma ledwie 20 lat - stwierdził były zawodnik Borussii.
Czytaj także:
Sporo ofert dla Nawałki. Wiadomo, dlaczego odmawia
Boniek naprawdę to powiedział. Tak ocenił szanse Polski na Euro 2024