Górnik zagra z Gieksą na rzecz poszkodowanych z "Wujka"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przerwa zimowa na pierwszoligowych boiskach trwa już od blisko dwóch tygodni. Drużyny zaplecza ekstraklasy na razie mogą jedynie pomarzyć o odpoczynku i zasłużonych urlopach. Większość z nich do końca listopada odbywa jeszcze cykl treningowy i rozgrywa sparingi. Nie inaczej przedstawia się sytuacja Górnika Zabrze i GKS Katowice. Śląskie drużyny zmierzą się ze sobą w najbliższą sobotę w meczu charytatywnym na rzecz poszkodowanych w wybuchu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk" w Rudzie Śląskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Idea rozegrania meczu sparingowego pomiędzy drużynami z Zabrza i Katowic narodziła się już w październiku. Od tego czasu szczególnie w klubie z Roosevelta trwały przygotowania do starcia dwóch uznanych marek z Górnego Śląska. Niestety, dantejskie sceny, do jakich doszło przed i po meczu Górnika z Widzewem Łódź, ściągnęły na zabrzański klub kary zarówno władz miasta jak i Polskiego Związku Piłki Nożnej. Werdykt obu tych organów w tej sprawie był identyczny i zarządził zamknięcie stadionu im. Ernesta Pohla do końca roku. Sprawiło to nie tylko, że mecz ligowy z Wisłą Płock Górnik rozgrywał przy pustych trybunach, ale także pod dużym znakiem zapytania stanęła organizacja meczu z Gieksą.

- Z powodu zamknięcia naszego stadionu musieliśmy odwołać spotkanie towarzyskie z GKS Katowice, ale na pewno nie zaniechamy tego pomysłu i będziemy chcieli rozegrać mecz w innym terminie. Jest to dla mnie przykra sytuacja, bo wiem, że wiele osób pracujących w klubie włożyło dużo pracy w organizację tego spotkania. Szczególnie było to widoczne w dziale marketingu i medialnym. Wiem także, że wiele działań zostało już zakończonych. Decyzja o odwołaniu tego meczu była dla nas bardzo trudna - powiedział w niedawnej rozmowie z naszym portalem prezes Górnika, Jędrzej Jędrych. Do akcji wkroczyło jednak prężnie działające Stowarzyszenie Kibiców Klub Sympatyków Górnika Zabrze i ich działania przyniosły oczekiwane efekty.

Poprzez promocję medialną całej kampanii kibicom udało się dojść do porozumienia z działaczami odnośnie tego, aby mecz charytatywny z Gieksą odbył się jeszcze w tym roku. Jako miejsce rozgrywania zawodów kibice Trójkolorowych obrali halę zabrzańskiego MOSiR, która posiada parkiet o wymiarach odpowiadających rzeczywistym wymiarom boiska piłkarskiego. W argumentacji swojego pomysłu Stowarzyszenie Kibiców Górnika napisało: "Na wniosek Policji - naszym zdaniem oraz zdaniem ludzi związanych z Górnikiem zastosowano odpowiedzialność zbiorową i zamknięto nasz stadion dla publiczności. Stadiony są dla kibiców, a tych na meczu było wielu i zachowywali się należycie. Prosimy zatem o medialne wsparcie pomysłu rozegrania meczu charytatywnego, z którego środki zostaną przekazane ofiarom tragedii górniczej".

Argumenty te trafiły zarówno do mediów, jak i włodarzy utytułowanego śląskiego klubu, którzy podjęli decyzję o zorganizowaniu meczu charytatywnego na 28 listopada 2009 r. Impreza rozpocznie się o godz. 16:30. Sam mecz będzie jej główną atrakcją. Nie zabraknie jednak całej otoczki. Kibice mają zamiar przeprowadzić zbiórkę słodyczy i zabawek na paczki świąteczne dla podopiecznych zabrzańskiego Domu Dziecka. Drużyna Górnika natomiast do starcia z Gieksą przystąpi w strojach retro, mających na celu uroczyste zakończenie obchodów roku jubileuszowego zabrzańskiego klubu. Cena cegiełki uprawniającej do wstępu to 10 zł. Środki uzyskane ze sprzedaży cegiełek zostaną przekazane poszkodowanym w tragedii w kopalni "Wujek-Śląsk".

Na skutek wrześniowego wybuchu metanu w rudzkiej kopalni śmierć poniosło 20 górników. Kilkunastu kolejnych doznało poważnych obrażeń fizycznych i czeka ich żmudna rehabilitacja, by mogli powrócić do pełni sprawności.

Źródło artykułu: