Polski zawodnik rozegrał podczas wypożyczenia siedem spotkań. W niektórych zaprezentował się na tyle przyzwoicie, że jego przygoda w La Lidze wcale nie musi się zakończyć.
Kamil Piątkowski nie rozważa występów na drugim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii. Reprezentant Polski z pewnością nie będzie kontynuował swojej kariery w Granadzie. Drużyna z Andaluzji jest już pewna spadku z ligi.
Obrońca jest obecnie zawodnikiem Red Bull Salzburg. To właśnie do tego klubu będzie należała decyzja dotycząca przyszłości 23-latka. Michał Mitrut z Canal+ Sport ujawnił, że sytuację Polaka uważnie obserwuje Las Palmas. Dziennikarz otrzymał tę informację od agenta piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
- Już po tym pierwszym występie z Betisem były zapytania z innych klubów. Jest jeden klub z La Ligi, który monitoruje sytuację. Byłoby świetnie, ale wiadomo, że Red Bull za darmo takiego piłkarza nie odda - powiedział Mitrut w programie Piłkarski Młyn.
Piątkowskiego jeszcze przez dwa lata obowiązuje kontrakt z Salzburgiem. Przez portal Transfermarkt jest wyceniany na trzy miliony euro. Do tej pory rozegrał trzy spotkania w reprezentacji Polski. Do Austrii trafił z Rakowa Częstochowa w lipcu 2021 roku.
Czytaj także:
Ostrzega Polskę przed Austrią. "Nadeszła nowa generacja"
"Zmartwienie". Probierz ma obawy o kluczowego piłkarza