Polki awansowały do najlepszej czwórki z drugiego miejsca w grupie B. Na początku turnieju pokonały Belgię 1:0, następnie przegrały z Hiszpanią 0:1, a na koniec fazy grupowej zremisowały z Portugalią 1:1. W półfinale to Angielki były faworytkami.
I z tej roli się wywiązały wykorzystując błędy Biało-Czerwonych. Choć w 24. minucie pierwszy strzał oddała Krystyna Flis, to w 29. minucie polska bramkarka Julia Woźniak odbiła piłkę po strzale Loli Brown, a ten błąd wykorzystała Niamh Peacock, której nie pozostało nic innego jak strzelić na pustą bramkę i trafić.
Chwilę potem odpowiedziała na to Weronika Araśniewicz, lecz i tu zabrakło celności. A pięć minut po zdobyciu pierwszej bramki, rywalki dołożyły drugą. Obrończynie reprezentacji Polski nie były w stanie upilnować Very Jones, która przedryblowała je w polu karnym, a następnie mocnym, pewnym uderzeniem trafiła do siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
W drugiej połowie zespół trenera Marcina Kasprowicza dalej dążył do choćby gola honorowego, ale nie zdołał go zdobyć. Najbliżej celu była w 70. minucie Araśniewicz po dobrym podaniu od Julii Ostrowskiej, ale piłka minimalnie przeleciała obok słupka bramki reprezentacji Anglii.
Angielki wygrały i awansowały do finału, w którym zmierzą się z Hiszpankami, które pokonały Francuzki 6:1. A Trójkolorowe będą rywalkami reprezentacji Polski w meczu o trzecie miejsce, który odbędzie się w sobotę, 18 maja o 13:00.
Anglia U-17 - Polska U-17 2:0 (2:0)
1:0 - Niamh Peacock 29'
2:0 - Vera Jones 34'
Czytaj też: Media: Legia może ściągnąć gwiazdę PKO Ekstraklasy. Hit transferowy na horyzoncie