Kilka tygodni temu Zbigniew Zakrzewski rozwiązał swój kontrakt ze szwajcarskim FC Sion i wrócił do rodzinnego Poznania. Nie mógł jednak związać się z żadną drużyną, ale co pewien czas kolejne kluby wykazywały nim zainteresowanie. "Zaki" formę szlifował trenując gościnnie w Warcie Poznań, a w między czasie rozważał oferty polskich i zagranicznych klubów.
Niedawno rozpoczął negocjacje z Lechem Poznań, który ma obecnie problemy z napastnikami i Zakrzewski mógłby wzmocnić konkurencję w ataku. 28-letni zawodnik w Kolejorzu spędził cztery sezony, w których rozegrał 96 meczów w ekstraklasie i zdobył 27 bramek. Wcześniej grywał w rezerwach poznańskiego klubu, następnie został wypożyczony do klubów niższych lig i dopiero potem otrzymał szanse gry w pierwszej drużynie.
W 2007 roku zdecydował się odejść do Szwajcarii, ale tam kariery nie zrobił zarówno w FC Sion, jak i FC Thun 1898. Następnie wypożyczony został do Arki Gdynia, gdzie po udanym początku obniżył loty. Po roku spędzonym w Polsce wrócił do Sionu, jednak po krótkim czasie rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.
Działacze Lecha początkowo nie wyrażali zainteresowania Zakrzewskim, ale ostatecznie podjęli negocjacje, które powinny zakończyć się w najbliższym czasie. Sam piłkarz bardzo chętnie wróciłby do Kolejorza. W minioną sobotę oglądał we Wronkach mecz z Ruchem Chorzów. Do czasu zakończenia rozmów z przedstawicielami poznańskiej drużyny, nie rozważa żadnych innych ofert.